DODAJ MATERIAŁ dodaj wideo, zdjęcie, tekst
DODAJ MATERIAŁ dodaj wideo, zdjęcie, tekst

Pięć lat temu obecny wójt Przygodzic nie miał konkurenta. W nadchodzących wyborach będzie inaczej

Pięć lat temu, podczas wyborów samorządowych obecny wójt gminy Przygodzice nie miał konkurenta, odbył się więc tak zwany plebiscyt, czyli głosowanie mieszkańców wyrażające aprobatę lub jej brak względem jedynego kandydata. Tym razem sytuacja jest całkiem inna. W szranki o fotel włodarza Przygodzic stanie nie tylko Krzysztof Rasiak, ale też obecny dyrektor tamtejszego Gminnego Ośrodka Kultury Robert Kaczmarek.

 

Po 14 marca, czyli dniu, do którego należało zgłosić kandydatów na wójtów, burmistrzów i prezydentów do Państwowej Komisji Wyborczej, wszystko stało się jasne. W Przygodzicach 7 kwietnia mieszkańcy bedą mogli głosować na dwóch kandydatów: Krzysztofa Rasiaka i Roberta Kaczmarka. Jak obecnie urzędujący wójt zapatruje się na wyborczą konkurencję? Tu trzeba wziąć pod uwagę fakt, że pięć lat temu był jedynym ubiegającym się o najwyższy urząd w gminie. – Mieszkańcy naszej gminy, myślę, że znają mnie z tego, że nie należę do osób agresywnych i na pewno merytoryczna dyskusja spowoduje to, że mieszkańcy wybiorą najlepszego kandydata, który będzie ich wójtem i będzie reprezentował naszą piękną gminę Przygodzice na zewnątrz – wyjaśnia Krzysztof Rasiak.

Kontrkandydat obecnego wójta ma podobne zdanie na temat ewentualnej walki wyborczej – na jej końcu i tak znajduje się lokal wyborczy, a w nim mieszkańcy gminy Przygodzice z kartami i długopisami w ręku. – Będzie to kampania wyborcza bardzo przyjacielska i spokojna. Nie zamierzam rywalizować z moim kontrkandydatem, którego bardzo szanuje. Chciałby, abyśmy po prostu rozmawiali z mieszkańcami, bo i tak ostatni głos będzie należał do nich – mówi Robert Kaczmarek.

Kandydaci na wójta gminy Przygodzice, podejmując decyzję o starcie w wyborach, musieli mieć wizję rozwoju tej konkretnej jednostki samorządu terytorialnego. Jak ubiegający się o fotel wójta widzą przyszłość gminy? – Na pewno będziemy starali się zabezpieczyć potrzeby naszych młodych rodzin i dlatego kontynuujemy budowę drugiego przedszkola i żłobka w Dębnicy. Na pewno będziemy starali się zabezpieczyć potrzeby naszych seniorów. Ta polityka senioralna jest bardzo ważna, ale też pamiętamy o miejscach pracy i dlatego intensywnie rozwijamy tereny inwestycyjne, które powiększamy, które aktywizujemy, dla których przygotowujemy odpowiednie plany inwestycyjne i wiemy już, że te tereny, które były własnością powiatu, są już praktycznie wyprzedane. Ale też tworzymy nowe tereny pod inwestycje i dzięki dobrym działaniom już inwestorów tutaj pozyskujemy – tłumaczy Krzysztof Rasiak.

Z kolei Robert Kaczmarek stwierdził: – W naszej gminie dzieje się bardzo dużo i tutaj mój kontrkandydat, czyli obecny wójt zrobił bardzo dużo dla tej gminy. Jednak chciałbym trochę postawić na innowacyjność, na pewne myślenie troszeczkę inne. Przede wszystkim postawiłbym na Antonin. Jest to miejscowość, która wymaga dużych zmian, dużych inwestycji. Myślę, że na plus dla gminy, że w konsekwencji tego wszystkiego, co się zadzieje w Antoninie, gmina będzie zarabiać, będą to inwestycje dochodowe. Chciałbym, żeby gmina była zieloną gminą, abyśmy łączyli inwestycje z takimi proekologicznymi działaniami, żebyśmy bardzo dużo sadzili, żebyśmy budowali ogrody deszczowe, żeby po prostu ta gmina była kojarzona sensu scricte z tą kolebką Doliny  Baryczy, abyśmy byli też gminą turystyczną, bo na to po prostu zasługujemy. Kolejna rzecz – powinniśmy też przyjrzeć się sprawom organizacji pozarządowych oraz oświacie i właśnie działaniom sportowym i kulturalnym. Myślę, że kwestie świetlic wiejskich wymagają uregulowania.

W wyborach 7 kwietnia na kartach wyborczych do rady gminy Przygodzic pojawi się sporo nazwisk. Każdy z panów wystawił swoich kandydatów do rady, a do tego dochodzą również osoby kandydujące z innych komitetów. – Myślę, że osoby, które mi towarzyszą, czyli Komitet Wyborczy Wyborców Aktywni dla Gminy Przygodzice, są to osoby, które nie były wcześniej radnymi i są to liderzy w sowich miejscowościach. Są to przede wszystkim też osoby w takim dobrym wieku, czyli które maja jeszcze masę pomysłów, aby coś nowego na terenie naszej gminy zrobić. Łącznie tworzymy zespół ludzi w podobnym wieku i mam nadzieję, że jak nie wszyscy, to część z tych ludzi odświeży obecną radę gminy – wyjaśnia Kaczmarek.

W tej kwestii widać zgodność kandydatów – obaj gotowi są współpracować z każdym, kto w przyszłej radzie zasiądzie. – Kadencję można nazwać spokojna, ale aktywną. I dlatego, między innymi dzięki tej aktywności, pojawiają się młodzi ludzie, którzy jeszcze dodatkowo chcą jeszcze coś dać dla swojej gminy i myślę, że tez połączenie młodej aktywności z doświadczeniem i aktywnością już doświadczonych naszych radnych, sołtysów i naszych mieszkańców da znakomity efekt i na to gorąco liczę. Jestem gotowy tutaj współdziałać, pewne działania koordynować i współpracować ze wszystkimi – deklaruje Rasiak.

Wynik wyborczy w gminie Przygodzice może w dużej mierze zależeć od frekwencji, ale też od tego, kto finalnie zdecyduje się zagłosować, mając na myśli takie kryteria jak wiek, płeć i oczywiście poglądy na życie i lokalną politykę.

Napisz do autora

Skomentuj ten wpis jako pierwszy!

Dołącz do dyskusji
Dodaj swój komentarz