Ten artykuł jest wyświetlany w trybie archiwalnym, co może skutkować nieprawidłowym wyświetlaniem niektórych elementów.
Powracamy do tematu haniebnego marszu w Kaliszu, który miał miejsce 11 listopada. Spalono wtedy kopię statutu kaliskiego. Czyn ten został potępiony nie tylko przez środowiska religijne, ale także polityczne.
Sprawą zajęła się prokuratura. 15 listopada informowaliśmy o zatrzymaniu trzech mężczyzn. Piotr R., Wojciech O. oraz Marcin O. zostali doprowadzeni do prokuratury i postawiono im zarzuty znieważenia na tle narodowościowym, etnicznym i wyznaniowym jak również nawoływania do podejmowania działań agresywnych. Sąd zdecydował o aresztowaniu mężczyzn. Będą oni mogli jednak wyjść po wpłaceniu stosownej kaucji.
Prokuratura informuje o zatrzymaniu czwartej osoby w tej sprawie. 55-latek usłyszał zarzuty, ale nie przyznaje się do winy. – Na podstawie poczynionych ustaleń przedstawiono mu dwa zarzuty. Pierwszy dotyczy zachowań z dnia 11 listopada, gdy podczas zgromadzenia z okazji Święta Niepodległości mężczyzna ten miał nawoływać do nienawiści, przemocy oraz znieważać grupę ludności na tle różnicy narodowościowych i wyznaniowych. Drugim zarzutem objęto posiadanie, wbrew przepisom ustawy o broni i amunicji, ujawnionych co najmniej 50 sztuk amunicji bocznego zapłonu, jak również broń palną systemu typu mauser – poinformował Maciej Meler, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Kaliszu.
WIĘCEJ NA TEMAT MARSZU W KALISZU:
czwartek, 2 grudnia, 2021
Świat zwariował ,idol w klapkach plażowo kapielowch i szmacie na głowie potrzebny do posluchu dla ludzi,
niedziela, 13 marca, 2022
Ponoć konstytucja RP gwarantuje wolność wyrażania poglądów, wolność słowa, prawo i wolność manifestacji. Jeśli ktoś kogoś nie lubi to nawet nie wolno mu tego wyrazić. To porażka demokracji to tak ja z tym dowcipem jak ciemnoskóry mówi na ciebie ty białasie to jest wszystko OK, ale jak jest odwrotnie to już jest rasizm.