DODAJ MATERIAŁ dodaj wideo, zdjęcie, tekst
DODAJ MATERIAŁ dodaj wideo, zdjęcie, tekst

Ten artykuł jest wyświetlany w trybie archiwalnym, co może skutkować nieprawidłowym wyświetlaniem niektórych elementów.

WYKREŚLona w Starej Przepompowni

„WYKREŚLona”. Taki tytuł nosi wystawa malarstwa Katarzyny Miernik-Staszelis. Artystka mówi o sobie, że „wykreśliła” się z grona artystów, dla których celem sztuki jest tworzenie malarstwa ekskluzywnego. Za miarę sukcesu artystycznego uznaje to, że jej obrazy zdobią ściany w wielu domach, a nie w kilku galeriach sztuki.

Kasia jest pomysłodawczynią i założycielką galerii sztuki „Niegaleria” działającej we Wrocławiu. Na co dzień pracuje także jako architektka i projektantka wnętrz.
– Gdy projektuję, nanoszę na czystą kartkę mnóstwo linii, kresek, wykreślam, skreślam, zakreślam, cokolwiek robię ostateczny efekt musi być precyzyjny w każdym calu, każda z tych linii naniesionych na finalny projekt, za sprawą pracy innych ludzi zamieni się w realny przedmiot wypełniający realną przestrzeń. Nie ma tu miejsca na najdrobniejszy błąd, to duża odpowiedzialność, ale jest w tym także trochę magii. Gdy maluję, płótno jest wystarczającą i ostateczną przestrzenią, każda kreska, plama, barwa, struktura, którą kreślę na płótnie, jest wyrazem artystycznej swobody, uwolnieniem od jednoznaczności, rygorów geometrii, linii i kątów prostych, miar, skal, jest korespondencją z emocjonalną częścią mojej natury, którą pędząca codzienność, próbuje wykreślić z mojego życia – mówi artystka.

Napisz do autora

Skomentuj ten wpis jako pierwszy!

Dołącz do dyskusji
Dodaj swój komentarz