Nawet 10 lat pozbawienia wolności grozi mężczyźnie, który włamał się do jednego z budynków organizacji charytatywnej. W środku sporządził sobie posiłek z produktów, które znalazł w kuchni. 26-latek nie ma stałego miejsca zamieszkania. 48 godzin po zuchwałym czynie został zatrzymany przez dzielnicowych. Odpowie za kradzież z włamaniem.
Do zdarzenia doszło 20 maja, ale policja dopiero teraz ujawniła szczegóły. – Z relacji zawiadamiającego wynikało, że do włamania doszło tuż przed godziną 4.00. Włamywacz uszkodził rolety zewnętrzne, a następnie wybił szybę w oknie i wszedł do środka budynku, w którym mieści się m.in. kuchnia oraz stołówka. Kilkadziesiąt minut zajęło mu usmażenie frytek oraz mięsa. Po zjedzeniu przygotowanego przez siebie posiłku wyszedł z budynku – informuje mł. asp. Anna Jaworska-Wojnicz, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Kaliszu.
Mężczyźnie postawiono zarzut z włamaniem. Teraz sprawą zajmie się sąd.