DODAJ MATERIAŁ dodaj wideo, zdjęcie, tekst
DODAJ MATERIAŁ dodaj wideo, zdjęcie, tekst

Uciekał przed policją 20 kilometrów. Jazdę zakończył w polu

20-kilometrowy pościg policyjny zakończył się rozbiciem samochodu w polu.

Fot. KPP Krotoszyn

Wszystko rozpoczęło się przy ulicy Krotoszyńskiej w Kobiernie w powiecie krotoszyńskim, gdy policjanci chcieli zatrzymać do kontroli kierowcę seata. Mężczyzna nie zatrzymał się na prośbę policjantów i zaczął uciekać. Rozpoczęto policyjny pościg. Mimo podania sygnałów świetlnych i dźwiękowych, kierowca seata nie zatrzymywał się i kontynuował jazdę. – Po przejechaniu ponad 20 kilometrów kierowca seata zjechał z lewego pasa skręcając w prawo, gdzie doszło do delikatnego otarcia się z nieoznakowanym radiowozem po czym kierowca kontynuował ucieczkę w kierunku miejscowości Dąbrowa. Po przejechaniu dosłownie kilku metrów na prostym odcinku drogi stracił panowanie nad prowadzonym pojazdem i uderzył w drzewo. Jego pojazd wylądował na dachu w polu. Z uszkodzonego pojazdu został wyciągnięty przez interweniujących funkcjonariuszy. Pojazd posiadał liczne uszkodzenia. Kierowca może mówić o dużym szczęściu, ponieważ w wyniku tego zdarzenia nie odniósł żadnych poważnych obrażeń – informuje asp. sztab. Paulina Potarzycka z Komendy Powiatowej Policji w Krotoszynie.

Kierowcą okazał się 19-letni mieszkaniec powiatu krotoszyńskiego. Był trzeźwy, a ucieczkę tłumaczył tym, że przestraszył się konsekwencji za przekroczenie dopuszczalnej prędkości. Policjanci zatrzymali mu prawo jazdy. Młody mężczyzna został też przesłuchany. Przyznał się do winy i usłyszał zarzut niezatrzymania się do kontroli drogowej. Za to przestępstwo grozi kara od trzech miesięcy do pięciu lat pozbawienia wolności.

Napisz do autora

Skomentuj ten wpis jako pierwszy!

Dołącz do dyskusji
Dodaj swój komentarz