Otrzymujemy od Was wiadomości o pędzących przez Ostrów Wielkopolski zastępów straży pożarnej. Dopytujecie, co się dzieje. Strażacy informują, że to ćwiczenia, podczas których trenują przegrupowanie w trakcie potencjalnego pożaru lasu.
„Kilka zastępów straży pędzi przez Ostrów. Co się dzieje?” – pytają nasi czytelnicy od samego rana. Kilka minut po godzinie 9.00 z jednostki ostrowskiej straży wyjechały zastępy i pędziły w stronę Sadowia. – To są ćwiczenia pożaru lasu w Sadowiu – informują mundurowi ze stanowiska kierowania.
Strażacy prawdopodobnie będą się jeszcze przegrupowywać więc z jednostki mogą wyjechać jeszcze kolejne zastępy.
Dlaczego wcześniej nie poinformują społeczeństwa że będą ćwiczenia.
Bo chcą też widzieć pewnie jak ludzie się w takich sytuacjach zachowują.
Chodzi o reakcję społeczeństwa, oraz samych strażaków (scenariusz ćwiczeń nie jest do końca znany).
Kretyn tak w jednym słowie
epokowa informacja
Pędzili, pędzili … widziałem ich przed Sadowiem 😀
A gdzie mają ćwiczyć w piaskownicy? Dostają sygnał i jadą, nie dyskutują jadą ratować. Pożar czy wypadek nie zadzwoni 2 godziny wcześniej by poinformować że się zdarzy. PUKNIJCIE SIE W DZBANY Z TAKIMI KOMENTARZAMI !!!
Brawo Leszku teraz im się nie podoba, lecz jak przyjadą chwilę później to wielkie larum co tak wolno. ala jak piszesz DZBANY mają to do siebie, że zawsze coś im nie pasuje. Pozdrawiam.
Jak jest zima to musi być zimno.