Wracamy do sprawy zatrzymania prezesa i dwóch pracownic krotoszyńskiej firmy A-T. 30 stycznia pisaliśmy o tym, że zostali doprowadzeni przez funkcjonariuszy Centralnego Biura Śledczego Policji do Prokuratury Regionalnej we Wrocławiu. Początkowo przedstawiciele prokuratury nie chcieli zdradzać, czego konkretnie dotyczy sprawa. Teraz podała pierwsze szczegóły.
„Zatrzymane osoby zostały przesłuchane w charakterze podejrzanych, w związku ze śledztwem dotyczącym udziału w zorganizowanej grupie przestępczej, zajmującej się popełnianiem przestępstw, w tym skarbowych, związanych z nielegalnym obrotem artykułami elektronicznymi w ramach tzw. karuzeli podatkowej, której celem było dokonanie uszczupleń podatkowych – należności Skarbu Państwa z tytułu podatku od wartości dodanej (VAT), poświadczanie w tym celu nieprawdy w dokumentach” – czytamy w piśmie nadesłanym przez prokuraturę.
Podejrzani zostali tymczasowo aresztowani. Do wniosku prokuratury w tej sprawie przychylił się Sąd Rejonowy dla Wrocławia – Śródmieścia.
Dajcie do publicznej wiadomości imię i nazwisko konstruktora świateł w Radłowie
Bo tutaj to rząd ma monopol na przekręty. 😀
ten co konstruował te światła w Radłowie to wielka porażka, kasę zabrał i w długą, taka jest Polska
Światła do bani to normalne w Polsce, konstruktor chyba z ukrainy