DODAJ MATERIAŁ dodaj wideo, zdjęcie, tekst
DODAJ MATERIAŁ dodaj wideo, zdjęcie, tekst

Ten artykuł jest wyświetlany w trybie archiwalnym, co może skutkować nieprawidłowym wyświetlaniem niektórych elementów.

"Nie zrobię nic wbrew mieszkańcom". Ostrów podzieli los Ostrzeszowa w sprawie elektrociepłowni?

Obecnie miasto oczekuje na wydanie decyzji środowiskowej w sprawie budowy elektrociepłowni na terenie Ostrowa Wielkopolskiego. Temat tej inwestycji budzi jednak sporo wątpliwości wśród mieszkańców, którzy spodziewają się, że „spalarnia” będzie przeszkadzać w codziennym funkcjonowaniu. Mieszkańcy osiedli Kamienice Stare, im. Jana Pawła II oraz Powstańców Wielkopolskich wystąpili oficjalnie z protestem przeciwko budowie instalacji.

Do tematu budowy elektrociepłowni odniosła się także prezydent Beata Klimek, która zapewniła, że nie zrobi nic bez zgody mieszkańców. – Mam też pełne prawo do tego, aby powiedzieć i nie boję się w żaden sposób tego zdania wyrazić, że w moim przeświadczeniu, a jest to przeświadczenie poparte opiniami eksperckimi, wybudowanie tej niewielkiej instalacji jest szansą naszego miasta. Szansą na uporządkowanie sytuacji związanej z zagospodarowaniem odpadów. To, co najgorsze może się wydarzyć podczas budowy tej instalacji to upolitycznienie tej inwestycji. To nie próba rozmowy na argumenty, ale próba wplątania tej inwestycji w bieżącą walkę i potrzebę polityczną – mówiła Klimek.

Włodarz miasta odniosła się także do sytuacji z Ostrzeszowa, gdzie burmistrz Patryk Jędrowiak po protestach mieszkańców, odstąpił od zrealizowania projektu. – Głosy na „nie” często są powodem, że od potrzebnych inwestycji się odstępuje i burmistrz Ostrzeszowa jest tego najlepszym przykładem. On był z tą instalacją dużo dalej, niż Ostrów Wielkopolski i odstąpił od tej inwestycji. Właśnie dlatego, że wypuszczono wszystkie dżiny z butelki, zrobiono tyle hałasu wokół tej inwestycji. Ja nie chciałabym, żeby w Ostrowie tak się stało – dodała.

Przypomnijmy, że w lipcu ubiegłego roku poinformowaliśmy o tym, że elektrociepłownię chciało wybudować Miasto i Gmina Ostrzeszów. Tam także pomysł wzbudził ogromny niepokój i sprzeciw mieszkańców. Pod koniec maja odbyło się spotkanie Patryka Jędrowiaka z ostrzeszowianami. Dyskusja trwała kilka godzin, a mieszkańcy grozili nawet odwołaniem włodarza.

Ostatecznie, Patryk Jędrowiak zdecydował o zamknięciu projektu. Decyzja podyktowana była brakiem szerokiej akceptacji społecznej oraz rosnącymi cenami nie tylko gazu i węgla, ale także ciepła sieciowego. Burmistrz podkreślił jednak, że dokumentacja, która została stworzona, będzie zawsze mogła być punktem wyjścia do bliźniaczej lub zmodyfikowanej inwestycji. „Odstąpienie od projektu nie powoduje jednak, że znika wyzwanie, z którym przyjdzie nam się zmierzyć. Dlatego kończąc ten projekt, rozpoczynamy nowe prace koncepcyjne tak, aby ciepłownia mogła spełniać w przyszłości normy oraz dalej zapewniać ciepło dla tysięcy mieszkańców, szkół, przedszkoli, przedsiębiorstw i innych instytucji” – dodał włodarz.

CZYTAJ: „Pójdźmy dalej – odwołajmy burmistrza!” – mieszkańcy protestują przeciwko budowie elektrociepłowni

Protesty trwają także w Golinie w powiecie jarocińskim i to od kilku miesięcy. Włodarze jednak nie chcą się ugiąć i nieprzerwanie stoją przy swoim. Mieszkańcy Sołectwa Golina i Stefanów uważają, że spalarnia będzie zanieczyszczać środowisko i obniżać jakość powietrza. Urzędnicy odpowiadają, że to idealne rozwiązanie na pozbycie się śmieci.

CZYTAJ TEŻ: Spalarnia śmieci w Golinie? Konfrontacja mieszkańców z urzędnikami [WIDEO, ZDJĘCIA]

Mieszkańcy boją się kolejnego źródła smrodu. W Golinie funkcjonuje już zakład uboju bydła, od kilku lat także duża firma drobiarska, która zbudowała halę na terenach inwestycyjnych.

Napisz do autora

Komentarze (7)
  • A
    An

    piątek, 24 czerwca, 2022

    Kontener że śmieciami pod domy protestujących…

    Odpowiedz
  • O
    Ostrowianka

    piątek, 24 czerwca, 2022

    Rura zmięknie jak się zrobią chłody .

    Odpowiedz
  • W
    Wątpiący

    piątek, 24 czerwca, 2022

    Mieszkańcy południowej części Ostrowa obudźcie się, bo nasi włodarze wyłączyli już strategiczne myślenie długoterminowe.
    Mamy w centrum Ostrowa spalać odpady z dużego regionu (odpady z Ostrowa to tylko 40%) tylko dlatego, że koledzy Pana Torzyńskiego powołali błędnie do życia inną instytucję, to jest RZZO na za małym na ten cel obiekcie. Składowisko przy Staroprzygodzkiej nigdy nie powinno pełnić tej funkcji, ale skoro już tam jest, no to spalarnia ma być blisko.
    Historycznie błędne decyzje powodują lawinowo kolejne błędne decyzje. Gdzie będzie nowa kwatera, jak już ta na Staroprzygdzkiej się wyczerpie (rzędnej nie da się podnosić w nieskończoność). Ano będzie musiała być gdzieś blisko nowej spalarni. Gratuluję myślenia długoterminowego i współczuję mieszkańcom południowych dzielnic Ostrowa.

    Spalarnia może i tak, ale nie koniecznie w centrum miasta, na terenach inwestycyjnych i w sąsiedztwie nowego osiedla i w sąsiedztwie terenów pod dalszy, nieśmieciowy rozwój miasta. Śmieszny jest argument, że instalacja w Wiedniu jest w centrum miasta. To ja powiem, że tylko instalacja w Wiedniu jest w centrum miasta. W innych dużych eurpoejksich miastach jest inaczej. Spalarnia w Wiedniu jest w centrum w konsekwencji innych, bardzo przemyślanych decyzji związanych z gospodarką odpadami. Instalacja w Wiedniu spala odpady z Wiednia.

    Ciemnogród, to myślenie, że problem bałaganu związanego ze śmieciami w Ostrowie da się rozwiązać po przez spalenie ich w tej instalacji. Nie radzimy sobie z prostymi procesami w zakładzie na Staroprzygodzkiej, a chcemy bezpiecznie spalać śmieci w dużo trudniejszej instalacji.

    Spalarnia na ZNTK jest fajna, bo jest blisko sieci ciepłowniczej? Kolejna brednia. Jeśli inwestycja za grubo ponad 100 baniek ma być w centrum miasta, bo nie możemy ułożyć kilka kilometrów rury preizolowanej czy linii kablowej do najbliższego przyłącza no to gratuluję strategicznego myślenia.

    Przypomnę tylko, że ścieki z Ostrowa są pchane do oczyszczalni ścieków z ulicy Gdańskiej do Rąbczyna dwoma kolektorami ciśnieniowymi o dużej średnicy. To dobrze ponad 5 km. Czyli można uciążliwą inwestycję komunalną odsunąć od zabudowy miejskiej? Można, tylko gamonie z CRK dały się omamić jakiemuś lobby (pewnie z Francji) i dawaj w Ostrowie zrobimy wam drugi Wiedeń.
    Da się kilka ładnych fotek, powie się ludziom, że rządzi nimi strach i brak wiedzy o spalaniu śmieci i będzie dobrze. DE BI LE!!!

    Pomijam, że na przykład najbliższa nam spalarnia w Poznaniu (podobnie jak ta z Wiednia) nie spala osadów ściekowych. To, że w ogóle chcemy spalać osady, to kolejny babol ludzi odpowiedzialnych za usługi komunalne.

    Problem jest taki, że w kwestii terminów i uzgodnień Pani prezydent już jest w czarnej … i nie można niczego cofnąć. I albo spalarnia w centrum na ZNTK, albo żadna.

    No i jeszcze jedno: z 22 000 ton spalanych odpadów powstanie 6 000 ton popiołów i ponad 2500 ton odpadów niebezpiecznych (w Ostrowie nie można składować takich odpadów, no chyba, że celem władz miasta jest budowa składowiska dla odpadów niebezpiecznych). Łącznie to będzie około 40%. Bardzo kiepski wynik, dużo gorszy niż ten w Wiedniu. Wciskają nam tani badziew (za 100 baniek) bo na taki z Wiednia nas nie stać.

    Odpowiedz
  • E
    Ekolog

    piątek, 24 czerwca, 2022

    Spalarnia miejską wybudować przy urzędzie miejskim jako przykładową inwestycją europejską i ekologiczną to na pewno nie Będzie śmierdzieć urząd tym się zajmie.

    Odpowiedz
  • UZPPU
    ul z pszczoła pod um

    sobota, 25 czerwca, 2022

    bełkot , bełkot, bełkot a sama budowała RZZO, uwaga obłuda i hipokryzja.

    Odpowiedz
  • O
    Ostrowianka

    niedziela, 26 czerwca, 2022

    Najlepiej zbudować przy śmieciowisku z Pszoku ,nie trzeba by było tych śmieci przewozić i jest na uboczu ,może by to dało że śmieci tam składowane poszłyby na spalenie i z tego ciepło ,po terenie ZNTK to jest wkoło osiedla teren raczej nie trafiony ,pomysł że spalarnią tak ale nie w tym miejscu .

    Odpowiedz
Dołącz do dyskusji
Dodaj swój komentarz