DODAJ MATERIAŁ dodaj wideo, zdjęcie, tekst
DODAJ MATERIAŁ dodaj wideo, zdjęcie, tekst

Ten artykuł jest wyświetlany w trybie archiwalnym, co może skutkować nieprawidłowym wyświetlaniem niektórych elementów.

Jędrowiak czeka na zaprzysiężenie, Witek zastanawia się, co dalej. Mamy pierwsze komentarze

„Czas pokaże” – to najczęściej padające stwierdzenie mieszkańców Ostrzeszowa na pytanie, co sądzą o wyborze nowego burmistrza. Patryk Jędrowiak wygrał drugą turę niedzielnych wyborów samorządowych, zdobywając 57,25% głosów. – To bardzo miłe uczucie, ale też duże zobowiązanie wobec wyborców. Myślę, że te oczekiwania w mieście i gminie są wysokie, bo stąd też ta potrzeba zmiany. I teraz nic tylko działać i pracować, by tym oczekiwaniom sprostać – mówi nowo wybrany burmistrz.

Okres po zakończonych wyborach i kampanii wyborczej to czas kompletowania załogi, która ma towarzyszyć Jędrowiakowi przez kolejne pięć lat. – Plany są, aczkowiek póki nie będę zaprzysiężony jako burmistrz, nie chciałbym niektórych nazwisk zdradzać. Myślę, że ze spokojem możemy poczekać te dwa tygodnie i wtedy wszystko się okaże – stwierdza enigmatycznie Jędrowiak.

ZOBACZ TEŻ: Krystian Kinastowski prezydentem Kalisza. „Czuję moc”

Przez kolejne dwa tygodnie na stanowisku burmistrza pozostanie dotychczasowy włodarz Mariusz Witek, który z ostrzeszowskim samorządem jest związany praktycznie od początku lat dziewięćdziesiątych. – Patrzę z optymizmem w przyszłość. Może zrobię trochę odpoczynku, a później będę szukać zajęcia. Czy w samorządzie? Nie wiem. To jest rzecz wyzywająca, bardzo wymagająca, ale to się dopiero okaże – to odpowiedź Mariusza Witka na pytanie o jego plany na nadchodzący czas.

Napisz do autora

Skomentuj ten wpis jako pierwszy!

Dołącz do dyskusji
Dodaj swój komentarz