Piątkowa sesja rozpoczęła się z wielkimi problemami i wielogodzinnym opóźnieniem, ale następnie zawodnicy starali się gonić uciekający czas i nadrabiać zaległości. Przed wczorajszymi startami zaliczono raptem trzy taski, a więc pozostało ich jeszcze 27. Dzisiaj trwa dalszy ciąg zawodów eliminacyjnych do finałowych.
– Zawodnicy się spieszą, bo pogoda może się zmienić. Rywalizacja powinna potrwać do około 8.30, ponieważ według prognoz później ma się zerwać wiatr – mówi Mirosław Nowicki, pilot i jeden z komentatorów zawodów.
ZOBACZ TEŻ: Jak się zaczęła przygoda Bartosza Nowickiego z lataniem?
Do wczoraj rozegrano osiem tasków, co nawet w przypadku niepogody pozwoli wyłonić najlepszą czwórkę, która zmierzy się w finale. Kolejne okrążenia pylonów sprawiają jednak, że zawody są bardziej wyrównane dla wszystkich startujących.