Na terenie powiatu jarocińskiego doszło do bardzo niebezpiecznej sytuacji. Kobieta kierująca osobówką postanowiła wyprzedzić jadący przed nią pojazd, ale „na trzeciego”. Z naprzeciwka jechali policjanci w nieoznakowanym oplu insigni. Nałożyli na mieszkankę powiatu poznańskiego mandat w wysokości 1 550 zł i sześć punktów karnych. – Z tego typu zachowaniami spotykamy się na drogach bardzo często. Pośpiech wielu kierowców kończy się zmuszeniem innych do nagłego hamowania czy wręcz zjazdu na pobocze. Wyprzedzanie na trzeciego często kończy się też w sposób bardziej tragiczny, zderzeniem pojazdów, dachowaniem, śmiercią – informuje Komenda Powiatowa Policji w Jarocinie.
1500 złotych mandatu wydaje się karą naprawdę niską w porównaniu do niebezpieczeństwa, jaką sprowadziła kobieta na innych kierujących. Dla porównania, rowerzysta podróżujący rowerem „po spożyciu dwóch piw”, może zostać ukarany mandatem zaczynającym się od 2 500 złotych.
I to jest absurd polskiego systemu. Kmiotki z policji i ustawodawca bardziej skupia się na kwestiach, które łatwiej skasować, niż tych bardziej niebezpiecznych. Potem mandaty za złe parkowanie i drobne przekroczenie prędkości się sypią, że o przypadkowym nieustąpieniu pieszemu nie wspomnę.. 🙁
Złe parkowane, drobne przekroczenie prędkości, przypadkowe nieustąpienie pieszemu – bardzo dobrze, że za to karzą. Prawo jest po to, aby go przestrzegać – nieważne czy jest to „drobne” czy też „grube” wykroczenie. Jeżeli ktoś sam sobie ustala których przepisów będzie przestrzegał a których nie, to z upływem czasu coraz bardziej przesuwa tą niewidzialną granicę i doprowadza do coraz poważniejszych wykroczeń. Karanie za takie „drobne” wykroczenia zapobiega takiej deprecjacji.
Za taki manewr to powinno być odebrane prawko i za dwa lata niech zdaje od nowa i uczy się prawidłowej jazdy!