
Nie żyje 61-letni mężczyzna, który źle się poczuł w trakcie jazdy samochodem. Po zatrzymaniu się na ul. Partyzanckiej w Ostrowie Wielkopolskim, wezwano pogotowie ratunkowe. Mimo reanimacji mężczyzna zmarł.
Do tragedii doszło w czwartkowy wieczór w Ostrowie Wielkopolskim. 61-letni mężczyzna jadący ul. Partyzancką nagle zjechał do krawężnika i zatrzymał się. Na miejsce wezwano pogotowie ratunkowe, bo kierujący źle się poczuł. Potrzebna była reanimacja. Niestety, nie udało się go uratować. – Informację o tym zdarzeniu otrzymaliśmy z Wojewódzkiego Centrum Powiadamiania Ratunkowego przed godz. 20.00. Mężczyzna poczuł silny ból, na skutek którego zdecydował, że zatrzyma pojazd, którym podróżował z pasażerką – informuje sierż. sztab. Małgorzata Michaś, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Ostrowie Wielkopolskim.
CZYTAJ: Policja znalazła 35-latka, który wyszedł z pensjonatu w Karpaczu i nie dawał znaku życia
Pewnie zawał albo wylew udar wszyscy padamy jak muchy a rządzący chcą podnieść wiek emerytalny kto dożyje 65 67 lat i kto wytrzymie na produkcji jak się na pier…..li ale o to przecież chodzi ZUS będzie ręce zacierać aby przedwojenne roczniki żyją dłużej pobierają emeryturę niż pracowali a my więcej będziemy mieć pracy niż życia ha ha
Prawda 100 %
Do Xxx jak sobie wywalczysz tak i masz
Do Xxx. Przecież rządzący obniżyli wiek emerytalny. To totalna opozycja (PO+PSL) podniosła a teraz niektórzy z nich mówią że trzeba podnieść nawet do 70 lat. Ogłupieli.
Podniesc wiek emerytalny chca POpier…z PO SLD i PSL