DODAJ MATERIAŁ dodaj wideo, zdjęcie, tekst
DODAJ MATERIAŁ dodaj wideo, zdjęcie, tekst

Ten artykuł jest wyświetlany w trybie archiwalnym, co może skutkować nieprawidłowym wyświetlaniem niektórych elementów.

Titus i jego Dom Śmierci w ostrowskiej Starej Przepompowni

„Kapitalny, nowoczesny hard rock z potężnym, melodyjnym śpiewem, soczystym riffowaniem i konkretną grą sekcji rytmicznej”. To nie hasło reklamowe, a prawdziwa recenzja debiutanckiej płyty „Midnight Special” grupy House of Death. Album patrzy z półek sklepowych od kilkunastu tygodni. Dziś będzie można posłuchać go na żywo w ostrowskim klubie Stara Przepompownia.
Bo i House Of Death nie jest typowym zespołem, jakich wiele na naszym rynku – to masakrycznie dobry mechanizm stworzony przez cztery świetnie uzupełniające się osobowości – Adama Bielczuka, Titusa, Juana Carlosa Cano i Bogumiła Krakowskiego.
Cano jest Meksykaninem i zwycięzcą czwartej edycji talent show The Voice Of Poland, Bielczuk i Krakowski spotkali się z Titusem, którego oczywiście przedstawiać nie trzeba, w nieistniejącym już Anti Tank Nun.
Między muzykami zażarło od razu – gdy Cano przyleciał do Goleniowa na pierwszą próbę, przywitali go chlebem z… gorzką żołądkową i banerem „Witamy Antonio Banderas”.
Koncerty House Of Death są celebracją heavy metalu w najczystszej postaci, emanacją dźwiękowej potęgi brzmienia gitar, perkusji i głosu.

Napisz do autora

Skomentuj ten wpis jako pierwszy!

Dołącz do dyskusji
Dodaj swój komentarz