DODAJ MATERIAŁ dodaj wideo, zdjęcie, tekst
DODAJ MATERIAŁ dodaj wideo, zdjęcie, tekst

Ten artykuł jest wyświetlany w trybie archiwalnym, co może skutkować nieprawidłowym wyświetlaniem niektórych elementów.

Skatował psa i odciął mu głowę. Teraz zabił kota

Do pierwszej zbrodni doszło w sierpniu ubiegłego roku. – W oparciu m.in. o opinię lekarza weterynarii, a także zeznania świadków, zarzuca się, że 17 sierpnia, działając ze szczególnym okrucieństwem, uśmiercił psa rasy mieszanej, wielokrotnie uderzając go ostrym narzędziem po całym ciele – mówił wtedy Maciej Meler, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Ostrowie Wielkopolskim.

31-latek przyznał się wtedy do winy, ale nie potrafił wytłumaczyć swojego zachowania. Kilka dni temu wrócił do rodzinnej miejscowości i…zabił kota. Na miejsce zostali wezwani policjanci, którzy potwierdzili, że doszło do takiego czynu. Mężczyzna ponownie został zatrzymany i osadzony w areszcie.

CZYTAJ: Pies znaleziony z raną postrzałową. Policja bada sprawę

Napisz do autora

Komentarze (4)
  • D
    Darwin

    czwartek, 19 września, 2019

    Czy to też stworzenie boże?!

    Odpowiedz
  • BP
    Bez podpisu...

    czwartek, 19 września, 2019

    I co, za chwilę znów zostanie wypuszczony? Brak słów…

    Odpowiedz
  • A
    Alicja

    czwartek, 19 września, 2019

    Zagadka? Kogo lub co po wyjściu z aresztu zabije teraz?

    Odpowiedz
  • T
    tadek

    piątek, 20 września, 2019

    A kogo teraz uśmierci ? jak go wypuszcza ?.Przecież to jest chory człowiek .Jeśli zabija bezbronne zwierzę ,to może również rzucić się na bezbronnego człowieka.

    Odpowiedz
Dołącz do dyskusji
Dodaj swój komentarz