DODAJ MATERIAŁ dodaj wideo, zdjęcie, tekst
DODAJ MATERIAŁ dodaj wideo, zdjęcie, tekst

Ten artykuł jest wyświetlany w trybie archiwalnym, co może skutkować nieprawidłowym wyświetlaniem niektórych elementów.

S11 bliżej opracowania projektowego, ale wciąż daleko od realizacji

Wykonawca będzie musiał przebrnąć przez następujące procedury: Studium Korytarzowe (SK), Studium Techniczno – Ekonomiczno – Środowiskowe (STEŚ), Materiały do Decyzji o Środowiskowych Uwarunkowaniach (MdDŚU), Koncepcja Programowa (KP). Generalna Dyrekcja będzie teraz sprawdzać oferty 7 firm pod kątem merytorycznym oraz formalno-prawnym. Drogę ekspresową S11 na odcinku Kórnik – Ostrów Wielkopolski zaprojektuje ten, kto uzyska najwięcej punktów. Samo przygotowanie projektowe nie oznacza jeszcze realizacji inwestycji.

Kiedy ruszy budowa S11 na odcinku Kórnik – Ostrów?

Jak twierdzi poseł na Sejm RP Tomasz Ławniczak początkowe prace projektowe to mniej więcej 2,5 roku pracy.

– Jeżeli prace projektowe ruszą na początku 2018 roku, to potrwają do roku 2020. Potem co najmniej rok trzeba czekać na uzyskanie decyzji środowiskowej – to jest lato 2021. Potem kolejny rok na wypracowanie tzw. koncepcji programowej, czyli wybór ostatecznego wariantu, bo będą różne warianty, bo pojawią się problemy społeczne, być może protesty społeczne – tłumaczy poseł.

Ostateczna koncepcja zdaniem Ławniczaka to najwcześniej lato 2022 roku. Kolejnym krokiem będzie przetarg i ewentualna realizacja inwestycji.

Ile ten odcinek mógłby kosztować?

Ministerstwo Rozwoju wstępnie opracowało kosztorys S11. Odcinek od Kórnika po Ostrów Wielkopolski to wydatek rzędu 3 miliardów 400 milionów złotych. Odcinek z Ostrowa do Kępna ma wstępnie pochłonąć 1 miliard 100 milionów. 4,5 miliarda złotych z budżetu państwa musi być zatem zabezpieczone na budowę południowowielkopolskiego odcinka S11. Połączy on istniejącą już drogę ekspresową z Kórnika do Poznania z wybudowanymi już obwodnicami Jarocina, Ostrowa Wielkopolskiego oraz inwestycjami w budowie – pierwszym i drugim etapem obwodnicy Kępna. Jeśli przetarg miałby ruszyć w 2023 roku, to gotowej drogi moglibyśmy się spodziewać za około 4-5 lat, czyli w najlepszym przypadku przed rokiem 2030.

Zdaniem Ławniczaka w pierwszym rzędzie na realizacje czekają jednak północnowielkopolskie obwodnice w ciągu S11 czyli Oborniki Wielkopolskie oraz Piła z Ujściem. Odcinek łączący Kórnik z Kępnem jest trzeci w kolejce. Mowa o perspektywie finansowej rządu na lata 2023-2024.

– Zobaczymy jak będą spływały podatki, jakimi pieniędzmi będzie dysponować ministerstwo rozwoju, bo praktycznie do 2022 roku inwestycje są już rozpisane. Być może będą oszczędności z przetargów i być może wcześniej będzie można zadecydować o realizacji tych odcinków (S11 – Kórnik – Kępna – przyp. red.) – kwituje Ławniczak. 

Napisz do autora

Komentarze (2)
  • F
    Feniks

    piątek, 24 listopada, 2017

    No niestety tak się buduje drogi w Polsce, ślimaczy się wszystko i trwa w nieskończoność !

    Odpowiedz
  • W0
    WC 0.5 €

    sobota, 25 listopada, 2017

    Dróg nie ma, pieniądze kiepskie, mieszkania drogie. Ukrainizacja Polski postępuje. Niedługo w naszym kraju pozostaną tylko zagraniczni inwestorzy, prywaciarki, emeryci i ukraińcyn

    Odpowiedz
Dołącz do dyskusji
Dodaj swój komentarz