DODAJ MATERIAŁ dodaj wideo, zdjęcie, tekst
DODAJ MATERIAŁ dodaj wideo, zdjęcie, tekst

Ten artykuł jest wyświetlany w trybie archiwalnym, co może skutkować nieprawidłowym wyświetlaniem niektórych elementów.

Rosja nie daje się zwariować? Ponitka: żyjemy normalnie

fot. KOSZKADRA.PL

Ostrowianin Mateusz Ponitka od dwóch lat mieszka w Rosji, gdzie na co dzień jest zawodnikiem Zenita Sankt Petersburg. Zjednoczona liga VTB, w której zespół Ponitki występuje zawiesiła rozgrywki do 10 kwietnia, mimo to drużyna wciąż trenuje.

W Rosji treningi odbywają się normalnie. Mamy trening raz dziennie, około dwie godziny. Przed i po wchodzi ekipa, która dezynfekuje halę. Cały czas czekamy na decyzję, kiedy liga wróci i czy w ogóle wróci, bo narazie została zawieszona do 10 kwietnia. Myślę, że do tego czasu niewiele się zmieni, w zależności jak będzie postępować epidemia. Koszykarze nie grają, piłkarze także, chociaż jeszcze niedawno Zenit piłkarski grał mecz przy pełnych trybunach, ale ostatnio rząd podjął decyzję o zawieszeniu wszystkich rozgrywek – mówi 26-letni koszykarz z Ostrowa Wielkopolskiego.

W Rosji temat koronawirusa nie należy do priorytetowych. Rosjanie są pełni podejrzeń, ponieważ w ponad 140-milionowym państwie odnotowano tylko 199 zakażeń, w tym jedno śmiertelne. Może to być wynik małej ilości badań przeprowadzanych w kraju.

Jak każdy, jesteśmy zaniepokojeni tym co dzieje się w Europie. Chociaż w Rosji jest inaczej, życie toczy się dalej, jest ruch na ulicach, sklepy są otwarte, nie ma żadnych ograniczeń, żyjemy normalnie. Z tego co wiem, dopiero ostatnio został zamknięty ruch lotniczy. Na pewno Moskwa była wcześniej ostrzegana, ponieważ tam były pierwsze przypadki zakażenia koronawirusem. Oficjalnie nie wiemy ile osób jest zarażonych, nie wiemy też czy były jakieś przypadki śmiertelne oraz ile osób zostało wyleczonych. Jest trochę dezinformacji – dodaje koszykarz Zenita Sankt Petersburg.

Z doniesień prasowych dowiadujemy się tylko, że prezydent Władimir Putin nie zamierza wprowadzać kwarantanny, szkoły pozostają otwarte, Rosjanie normalnie pracują. Zawieszono natomiast loty międzynarodowe, więc powrót Ponitki do kraju jest utrudniony.

Rozmawiałem z polskim konsulem w Sankt Petersburgu i jest możliwość powrotu do kraju, ale tylko przez lotnisko w Moskwie, ponieważ inne mają odwołane loty międzynarodowe. My jednak na chwilę obecną nigdzie się nie wybieramy, syn cały czas chodzi tutaj do szkoły, jest ok, nie ma żadnej paniki. Ja mam swoje obowiązki klubowe, czekamy na rozwój sytuacji. Zobaczymy co przyniosą kolejne dni, ale tego chyba na chwilę obecną nie wie nikt. 

Klub Polaka oprócz występów w zjednoczonej lidze VTB jest także przedstawicielem elitarnej Euroligi. Rozgrywek, które wciąż czekają na rozwój sytuacji na kontynencie. Polska Liga Koszykówki tak długo nie zwlekała i bardzo szybko zdecydowała się zakończyć sezon, rozdając medale bez rozgrywania ostatnich ośmiu kolejek i rundy play off.

Czytałem, że rozgrywki w Polsce są już zakończone, rozdano medale, żadna z drużyn nie spada. Chociaż ostatnio rozmawiałem z żoną i zgodnie stwierdziliśmy, że to jest teraz nieważne. Najważniejsze jest, żebyśmy byli zdrowi i razem pokonali wspólnego wroga jakim jest koronawirus – kończy lider reprezentacji Polski.

Trwający sezon jest dla Ponitki pechowy. Wcześniej borykał się z drobnymi urazami, teraz kiedy jest w pełni sił, ligę paraliżuje wirus. Rok 2019 był pełen sukcesów, razem z reprezentacją Polski wywalczył m.in. ósme miejsce na mistrzostwach świata w Chinach.

Napisz do autora

Komentarze (1)
  • DP
    Doktor prozak

    piątek, 20 marca, 2020

    Niby taki chłopak światowy a taki nieświadomy. Akurat Rosję to koronowirus dobije po uprzednim krachu na rynku ropy.

    Odpowiedz
Dołącz do dyskusji
Dodaj swój komentarz