DODAJ MATERIAŁ dodaj wideo, zdjęcie, tekst
DODAJ MATERIAŁ dodaj wideo, zdjęcie, tekst

Ten artykuł jest wyświetlany w trybie archiwalnym, co może skutkować nieprawidłowym wyświetlaniem niektórych elementów.

Przygotowania Stali Pleszew na trzech frontach

Treningi w Stali Pleszew to nie przelewki. Pierwsze dwa mikrocykle to spotkania nawet pięć razy w tygodniu, a oprócz tego dochodził jeszcze mecz sparingowy. Kolejne dwa były nieco łagodniejsze, bo zmniejszono liczbę jednostek do czterech. Tydzień temu klub przeszedł na trzy jednostki treningowe. – Chcemy zbudować zimą fundament, na którym będziemy bazować przez cały rok. Mamy akurat przywilej posiadania dobrego boiska, zima wygląda, jak wygląda, więc praktycznie cały czas korzystamy z tego boiska – mówi Łukasz Bandosz, trener Stali Pleszew.

CZYTAJ: Jędraszczyk pretendentem do walki o pas FEN? [WIDEO]

W stosunku do rundy jesiennej, wiosna przyniesie sporo zmian personalnych. Kilku zawodników opuściło pleszewską drużynę, a kolejni wzmocnili skład. To m.in. zaciąg z Jaroty Jarocin. Z III-ligowym klubem Stal współpracuje od kilku lat i chwali sobie taki układ, bo może korzystać z młodych, perspektywicznych graczy, którzy za rok lub dwa będą walczyć o miejsce w składzie zespołu z wyższej ligi. – Nie spodziewałem się, że będzie tyle zmian w składzie. Póki co kilka kwestii jest jeszcze pod znakiem zapytania. Na pewno cieszy, bo po kontuzji wróciło dwóch zawodników i zasilą nam kadrę. A co będzie z pozostałymi, to czas pokaże – wyjaśnia Tomasz Zawada, grający prezes Stali.

Piłkarze pleszewskiego klubu już nie mogą się doczekać wznowienia rozgrywek. Przygotowania przebiegają zgodnie z planem, forma rośnie, zespół dobrze prezentuje się w sparingach, więc wszystko jest na dobrej drodze. – Z niecierpliwością czekamy na ten nadchodzący pierwszy mecz. Na pewno są dobre humory przed startem tej rundy, tak więc jak najbardziej pozytywnie jesteśmy nastawieni na drugą połowę tego sezonu. Zależy nam na tym, żeby zająć jak najwyższe miejsce w lidze, więc ciężko pracujemy. Ja też dopiero wróciłem do gry, bo nabawiłem się małego urazu kolana, ale na szczęście wszystko jest już dobrze i będę wracał do treningów – wyjaśnia Patryk Adamski, piłkarz Stali, który w przeszłości występował m.in. w Ostrovii 1909.

Napisz do autora

Skomentuj ten wpis jako pierwszy!

Dołącz do dyskusji
Dodaj swój komentarz