DODAJ MATERIAŁ dodaj wideo, zdjęcie, tekst
DODAJ MATERIAŁ dodaj wideo, zdjęcie, tekst

Ten artykuł jest wyświetlany w trybie archiwalnym, co może skutkować nieprawidłowym wyświetlaniem niektórych elementów.

Pro Junior System, czyli gigantyczna przepaść w nagrodach. Jarota dostała 400 tys. zł, a Ostrovia 1909 - 35 tys. zł. Dlaczego?

Polski Związek Piłki Nożnej za kadencji Zbigniewa Bońka słynie z tego, że reformuje na potęgę. To wiąże się z przeróżnymi zmianami organizacyjnymi zarówno dla klubów, jak i regionalnych związków. Od pewnego czasu trwa proces likwidacji okręgowych związków piłki nożnej w tym tego z siedzibą w Kaliszu. Jego obowiązki ma przejąć Wielkopolski Związek Piłki Nożnej w Poznaniu, a w Kaliszu ma się znajdować tylko jego filia.

Także wiele klubów odczuło w ostatnich latach mniejsze bądź większe zmiany organizacyjne i nie tylko. Jedną z takich zmian jest chociażby wzięcie na siebie obowiązku opłacania sędziów piłkarskich w III ligach, co dotychczas spoczywało na barkach klubów. Ostatnio natomiast PZPN zamiast zmieniać, postanowił dofinansować kluby z niższych lig w ramach klasyfikacji Pro Junior System. Celem tego programu są premie pieniężne dla zespołów, w których najwięcej minut na boisku spędzą młodzieżowcy w tym wychowankowie. Ci ostatni są premiowani podwójnie. Kryterium minimalnym jest rozegranie co najmniej 270 minut w pięciu meczach ligowych przez zawodników w tym przedziale wiekowym.

Dzięki stawianiu na młodzież, sporo pieniędzy zarobiły m.in. Jarota Jarocin i TP Ostrovia 1909. JKS wzbogacił się aż o 400 tys. zł, a TP Ostrovia 1909 – 35 tys. zł. Przepaść finansowa w wysokości nagród pomiędzy drużynami z III i IV ligi jest gigantyczna. Był to jeden z tematów rozmowy z Mariuszem KWietniem, prezesem Ostrovii we wtorkowym odcinku magazynu Trzecia Połowa w Telewizji Proart, który był zarazem pierwszym w nowym sezonie.

– Tendencja jest taka, że PZPN zajmuje się ligami od III wzwyż, natomiast piłka w niższych liga praktycznie dla nich nie istnieje. Ta różnica jest ogromna i spowoduje, że niże ligi będą spychane. Nie mamy wytłumaczenia, dlaczego tak się dzieje – powiedział w programie prezes Kwiecień.

Czy prezesi klubów IV-ligowych mają jakiś wpływ na wynegocjowanie wyższych kwot? Skąd się wzięły pieniądze w programie PJS dla IV ligi? Z jakich jeszcze projektów rozwijanych przez PZPN można pozyskać pieniądze i jakie problemy one generują? O tym wszystkim w materiale wideo.

Napisz do autora

Komentarze (2)
  • J
    jarock

    czwartek, 22 sierpnia, 2019

    Jarota była najlepsza w PJS we wszystkich grupach trzeciej ligi pomijając rezerwy ekstraklasowych klubów.

    Odpowiedz
  • PZN
    Pener z Nowotki

    czwartek, 22 sierpnia, 2019

    Pierdoło udająca prezesa, weź się za robotę to będą pieniądze. Za 5 ligowych ogórków z jakiej racji PZPN ma płacić poważne pieniądze? Wstyd, Jarocin 2x mniejszy od Ostrowa a piłkarsko i organizacyjnie przepaść. Były prezes to chyba w grobie się przewraca…

    Odpowiedz
Dołącz do dyskusji
Dodaj swój komentarz