DODAJ MATERIAŁ dodaj wideo, zdjęcie, tekst
DODAJ MATERIAŁ dodaj wideo, zdjęcie, tekst

Pierwsze kilometry za nim. Wojtek Gawroński rozpoczął podróż szlakiem Pamir Highway

Wojtek Gawroński z Ostrowa Wielkopolskiego rozpoczął swoją kolejną podróż rowerową. Tym razem kilometry będzie kręcił szlakiem Pamir Highway. Podczas swojej podróży, Ostrowianin zbiera pieniądze na pomoc chorej Hani. 

Wojtek swoją podróż rozpoczął od Warszawy, gdzie wsiadł w samolot i poleciał do Kazachstanu, a stamtąd do Tadżykistanu. Tam wsiadł na rower i zaczął kręcić pierwsze kilometry. Trasa jest bardzo wymagająca. Nie pomaga też temperatura, która wynosi na miejscu ponad 30 stopni Celsjusza w cieniu.

„Dzień w którym najważniejszą sprawą było załatwienie pozwolenia na wjazd do Pamiru. Wykręcam 62 km x 6,50 zł = 403 zł dla Hani. Z hotelu wyjeżdżam ok godziny 9:00 i jadę ogarniać pozwolenie. W okienku obsługuje mnie pan który bardzo słabo rozmawia po angielsku ale obok ludzie pomagają mi którzy z angielskim nie mieli problemu. Bałem się że za pozwoleniem będę musiał czekać minimum dzień a okazało się że udało się ogarnąć je w 15 min. Kolejnym celem było załatwić internet bo internet który miałem był bardzo słaby i tutaj pomaga mi kolejny gość napotkany podczas załatwiania pozwolenia. Mam pozwolenie i internet więc startuje na zachód w stronę Pamiru. Oddalam się od Duszanbe i jadę z mniej zaludnione tereny. Temperatura ponad 30 st robi swoje, dlatego częste postoje są konieczne. Pomału zaczynają się pagórki więc w takiej temperaturze nie jest lekko. Spotykam dużo miłych ludzi po drodze. Podczas odpoczynku na poboczu zaczynam rozmawiać z dziadkiem i jego wnukiem idącymi z dwiema krowami, którzy proponują mi spanie u nich na ogrodzie. Oczywiście korzystam z zaproszenia i ląduje w namiocie właśnie u nich” – relacjonuje Wojtek na swoim fanpage’u Rower to jest świat.

Wojtek początkowo planował pokonać trasę Karakorum Highway, ale musiał ją zamienić na Pamir Highway. Obserwował zaostrzający się konflikt pomiędzy Indiami a Pakistanem. Wolał trzymać się od niego z daleka i bezpiecznie pokonywać wyznaczoną trasę.

Wojtek podczas swojej trasy chce pomagać. Celem jest wsparcie finansowe małej Hani z gminy Nowe Skalmierzyce. Hania ma 16 miesięcy. Choruje na rzadką i nieuleczalną chorobę genetyczną (zespół Kabuki). Dziewczynka nie czworakuje, nie mówi i nie potrafi jeść. Jest karmiona przez zgłębnik nosowo-żołądkowy. Mając trzy miesiące, przeszła dwie operacje serca w tym drugą – ratującą jej życie. Otoczona miłością bliskich Hania walczy z chorobą każdego dnia. Przechodzi rehabilitacje: vojta, trening poznawczy, ma zajęcia z logopedą i neurologopedą, poddawana jest również elektrostymulacji. Stan zdrowia Hani jest regularnie monitorowany przez rzesze specjalistów.

Osoba chcąca wesprzeć finansowo Hanię, deklaruje się, że przekaże choćby kilka groszy za każdy przejechany przez Wojtka kilometr. Następnie zadeklarowana kwota jest mnożona razy 2000 km, które ostrowski podróżnik planuje pokonać i wychodzi kwota, którą po wyprawie będzie trzeba przelać na konto właściwego Stowarzyszenia wspierającego Hanię.

Na portalu wlkp24.info będziemy na bieżąco relacjonować podróż Wojtka.

Napisz do autora

Skomentuj ten wpis jako pierwszy!

Dołącz do dyskusji
Dodaj swój komentarz