DODAJ MATERIAŁ dodaj wideo, zdjęcie, tekst
DODAJ MATERIAŁ dodaj wideo, zdjęcie, tekst

Ten artykuł jest wyświetlany w trybie archiwalnym, co może skutkować nieprawidłowym wyświetlaniem niektórych elementów.

Ostrzeszów: Dzielnicowy jak Yeti? Zbyt małe zaangażowanie funkcjonariuszy

Podczas wczorajszej debaty społecznej zorganizowanej przez ostrzeszowską policję przy współudziale miejscowych samorządów poruszono wiele kwestii związanych z tematem bezpieczeństwa na terenie miasta i powiatu. Komendant powiatowy policji w Ostrzeszowie mł. insp. Andrzej Haraś przekonywał, że to wokół spraw związanych z bezpieczeństwem na drodze skupiają się działania policjantów. Haraś pokazywał statystyki, mówił o drastycznym wzroście liczby ofiar w trakcie wypadków drogowych.

Przewodniczący ostrzeszowskich dzielnic zwrócili uwagę na inny problem dotyczący działalności policjantów na terenie miasta i powiatu. Dostało się dzielnicowym, którzy zdaniem Mieczysława Mądrego, przewodniczącego dzielnicy numer 4 w Ostrzeszowie nie uczestniczą w życiu lokalnej społeczności. Jako przykład Mądry podał zebranie rady dzielnicy, na której policjanta nie było.

W podobnym, ale nieco usprawiedliwiającym tonie wypowiedziała się przewodnicząca dzielnicy numer 3 Krystyna Rajska. 

– Kiedy popatrzyłam na rewiry, które mają dzielnicowi to są one bardzo duże i wcale nie pokrywają się z naszymi dzielnicami. Dzielnic jest 6, a dzielnicowych w Ostrzeszowie mamy tylko czterech – mówiła Rajska.

Wezwany do odpowiedzi komendant ostrzeszowskiej policji tłumaczył, że region żyje wydarzeniami i że musi decydować gdzie wysłać policjantów, bo wydarzeń w powiecie jest bardzo dużo.

– Zweryfikuję to i ta sytuacja na pewno się zmieni, przynajmniej jeżeli chodzi o udział tego dzielnicowego na radach osiedlowych, bo to jest jego obowiązek – tłumaczył mł. insp. Andrzej Haraś.

Ale na krytyce ta debata się wyłącznie nie opierała. Rajska podziękowała mł. asp. Magdalenie Hańdziuk oraz st. sierż. Agnieszce Adamczewskiej, a także Tomaszowi Potyrale i Piotrowi Zadce za to, że uczestniczyli czynnie w festynie bezpieczeństwa zorganizowanym w minioną niedzielę. Współpracę z poprzednim dzielnicowym chwalił przewodniczący rady dzielnicy numer 1 Mieczysław Matyszkiewicz.

To kolejna debata policyjna, podczas której jej uczestnicy zwracali uwagę na bezpieczeństwo na drogach wojewódzkich. Mówili do ściany, bo nikt z rejonu dróg wojewódzkich, pomimo zaproszenia, na debatę się nie wybrał. Głos zabrał wczoraj też przedstawiciel młodzieży. Maciej Pelka podkreślał, że nie każde zgrupowanie młodzieży to patologia.

Więcej w „Wydarzeniach” Telewizji Proart.

Napisz do autora

Skomentuj ten wpis jako pierwszy!

Dołącz do dyskusji
Dodaj swój komentarz