DODAJ MATERIAŁ dodaj wideo, zdjęcie, tekst
DODAJ MATERIAŁ dodaj wideo, zdjęcie, tekst

Ten artykuł jest wyświetlany w trybie archiwalnym, co może skutkować nieprawidłowym wyświetlaniem niektórych elementów.

Nie ma ptasiej grypy w Zamościu, ale jest ok. 4 tys. martwych kaczek. Powiadomiono policję

Ujemny wynik badania laboratoryjnego to dobra wiadomość dla wszystkich, bo oznacza, że wirus ptasiej grypy nie rozprzestrzenia się. Pobrane we wtorek próbki na jednej z ferm w Zamościu (gmina Sieroszewice) zostały wysłane do laboratorium Instytutu Weterynaryjnego w Puławach, a wynik badania jednoznacznie wskazał, że nie ma kolejnego ogniska ptasiej grypy.

To jednak nie koniec. Trzeba wyjaśnić, co było przyczyną śmierci ok. 4 tys. kaczek na terenie fermy. – Złożyłem ustne zawiadomienie na policję o możliwości popełnienia przestępstwa – mówi portalowi wlkp24.info Dariusz Hyhs, Powiatowy Lekarz Weterynarii w Ostrowie Wielkopolskim. – W zakresie moich działań leżało wyjaśnienie, czy na terenie fermy znajdują się zwierzęta zarażone ptasią grypą. Wynik był ujemny, więc mogłem pozwolić, aby na jej teren weszły służby – dodaje.

Do tematu będziemy wracać.

POWIĄZANE: Wirus ASF dotarł do Wielkopolski. „Potwierdzają się informację o tym, że u padłego dzika stwierdzono chorobę”

Napisz do autora

Skomentuj ten wpis jako pierwszy!

Dołącz do dyskusji
Dodaj swój komentarz