Choć wysokie stawki mandatów powinny odstraszać to wielu kierowców wciąż nic sobie z tego nie robi. Przekraczają dozwoloną prędkość i dopuszczają się manewrów, które mogą zakończyć się tragedią.
O dotkliwym mandacie przekonał się 58-latek, którego zatrzymali kaliscy policjanci z grupy SPEED. Prowadząc działania na terenie gminy Grabów nad Prosną, zauważyli kierowcę, który w terenie zabudowanym jedzie z prędkością 105 km/h, a dodatkowo wyprzedza inne pojazdy przed przejściem dla pieszych. – Kierowca próbował tłumaczyć swoje zachowanie pośpiechem i pilnymi sprawami do załatwienia w jednym z urzędów – mówi st. asp. Anna Jaworska-Wojnicz, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Kaliszu.
Policjanci byli nieugięci. Ukarali kierowcę mandatem w wysokości 3 tysięcy złotych, a dodatkowo na jego konto wypłynęło 28 punktów karnych. To oznacza, że 59-latek musiał pożegnać się z prawem jazdy.
Zabieranie prawa jazdy w takich wypadkach już jest niezgodne z konstytucją, prosimy o zwrot prawa jazdy, w zabkach do domu
Ciekawe czy te suszarki faktycznie ustawiają się w miejscu niebezpiecznym, czy też może tam, gdzie idzie wyciągnąć pieniądz od już i tak pond miarę drenowanych obywateli. Proponuję zamiast mandatu jakieś pouczenie lub przy groźnym wykroczeniu jakąś pracę społeczną a co do speedow to sami niech pokażą jak powinno się jeździć bo ostatnio po Grabowie niejednokrotnie widać jak „przeginają” próbując dogonić kogoś z piskiem opon,