DODAJ MATERIAŁ dodaj wideo, zdjęcie, tekst
DODAJ MATERIAŁ dodaj wideo, zdjęcie, tekst

Ten artykuł jest wyświetlany w trybie archiwalnym, co może skutkować nieprawidłowym wyświetlaniem niektórych elementów.

"Musimy okazać im wsparcie" - społeczność ukraińska po spotkaniu z władzami miasta

Potrzebne są miejsca w przedszkolach, szkołach, zakładach pracy dla tych, którzy niebawem dotrą do Ostrowa z objętej wojną Ukrainy. Społeczność ukraińska jest po rozmowach z władzami miasta. Spotkanie miało na celu wsłuchać się w najważniejsze i najpilniejsze potrzeby obywateli Ukrainy oraz powołanie specjalnego zespołu, który razem z ostrowskim magistratem obierze wspólną drogę działania. – Mój mąż pojechał na Ukrainę po wizy. Teraz może już nie wrócić. Boję się, jestem tu z córeczką i nie wiem, co u niego się dzieje – mówiła nam ze łzami w oczach Alina, obywatelka Ukrainy, która mieszka w Ostrowie Wielkopolskim.

Prezydent Beata Klimek poinformowała, że zgłosiła się już grupa prawników, która nieodpłatnie udzieli Ukraińcom pomocy prawnej. Organizowana jest także pomoc psychologiczna, z której będą mogli skorzystać wszyscy obywatele Ukrainy. – To jest sytuacja nowa dla nas wszystkich. To przerażające. Musimy okazać im wsparcie, dodać otuchy, pokazać, że nie są tu sami, a Ostrów Wielkopolski jest dla nich bezpiecznym miejscem – wyjaśniała Beata Klimek.

CZYTAJ TEŻ: „Płaczą, dopytują, widzą panikę i stres”. Pomoc psychologiczna i prawna dla ostrowskich Ukraińców

Urząd Miejski w Ostrowie informuje także, że działa specjalny numer telefonu, pod którym mieszkańcy miasta mogą zgłosić pomoc dla ukraińskich uchodźców. „Wiem, że już w ten weekend mają dotrzeć do nas pierwsze rodziny, bliscy ostrowian – Ukraińców. Jeśli nie zdążyliście zadzwonić, a chcecie pomóc, nasz numer jest aktywny również w soboty i niedziele – 62 582 22 73. Wolne miejsca i chęć przyjęcia rodzin z Ukrainy możecie zgłaszać również przez prywatne wiadomości strony Aktywny Ostrów Wielkopolski. Zostawcie proszę numer telefonu. Będziemy do Was oddzwaniać.” – czytamy w mediach społecznościowych.

Napisz do autora

Skomentuj ten wpis jako pierwszy!

Dołącz do dyskusji
Dodaj swój komentarz