Pierwsze niepokojące wieści dotyczące tego, że sytuacja w szpitalu mogła ulec zmianie w związku z koronawirusem, pojawiły się w piątek, kiedy wstrzymano wypisywanie pacjentów oddziału udarowego do domów. Jak udało nam się ustalić, mieli oni zostać poinformowani, że sanepid zarządził kwarantannę.
CZYTAJ: NFZ złożył zawiadomienie do prokuratury na krotoszyński szpital
Z komunikatu, który wydał szpital wynika, że ma to związek z potwierdzeniem zakażenia koronawirusem SARS-CoV-2 u jednej z pielęgniarek, która pracuje także w szpitalu w Kaliszu.
Na oddziale przebywa 20 pacjentów i 11 osób personelu medycznego. Wszyscy zostali poddani kwarantannie.
Oficjalny komunikat władz szpitala:
“Decyzja Powiatowego Inspektora Sanitarnego w Ostrowie Wlkp. od dziś do dnia 24.04.2020 Oddział Neurologii ZZOZ jest zamknięty. Powodem tej decyzji jest stwierdzenie zakażenia koronawirusem SARS CoV2 u jednej z pielęgniarek pracujących jednocześnie w tutejszym ZZOZ oraz w szpitalu w Kaliszu”.
Brawo dla ordynatora i dyrekcji. Wiedzac co sie dzieje w Kaliszu dopuszczali do pracy pielęgniarke stamtąd. Pewnie takich osob jest wiecej
Pewnie gdyby nie to, że pielęgniarki pracują w kilku miejscach nie byłoby wcale problemu, bo oddziały nie działałyby na długi czas przed tym jak pojawiły się informacje o koronawirusie.
A czego się czepiasz Pielęgniarek? One milionów nie zarabiają i kosztem własnej rodziny i czasu wolnego zarabiają bo muszą. Czep się lekarzy, którzy za chlebem jeżdżą po szpitalach
Ten wirus dotrze wszędzie,zostańmy w domu i damy rade.Zdrowych oraz Spokojnych Świąt Wielkiej Nocy
dymisja dla dyrekcji i zgłosić do prokuratury
Ewa, ale on się własnie czepia dyrekcji, że dopuściła kobietę do pracy!
Chyba najwyższa pora, aby personel medyczny się zdecydował gdzie pracuje, bo za chwilę będzie zamknięta większość oddziałów w naszych szpitalach. Mam wielki szacunek dla służby medycznej , ale uważam że w zaistniałej sytuacji praca w kilku placówkach jednocześnie to jest jakaś kpina .Dziwię się że się nikt tym jeszcze nie zajął , bo nam nie wolno się ruszać z domów a medycy jeżdżą od miasta do miasta.
Jest to przykre , bo cierpią pozostali pacjenci na tych oddziałach.
Trzeba wziąć pod uwagę to, że personelu medycznego, a przede wszystkim pielęgniarek i pielęgniarzy brakuje. Dlatego wielu z nich pracuje na kilka miejsc. Tak samo sprawa się ma w innych branżach.
A MOŻE GDYBY PERSONEL MEDYCZNY NIE PRACOWAŁ W KILKU MIEJSCACH- TO JUŻ DAWNO WIĘKSZOŚĆ PLACÓWEK BYŁABY ZAMKNIĘTA Z POWODU BRAKU PERSONELU? JAKOŚ DZIWNIE – KAŻDY GDY ZACHORUJE TO IDZIE DO PRZYCHODNI, SZPITALA I CHCIAŁBY BYĆ PRZYJĘTY, ZBADANY I NIE ZASTANAWIA SIĘ SKĄD TEN PERSONEL JEST. NIE PRZESZKADZA ZUPEŁNIE NIKOMU, ŻE BYĆ MOŻE TO PRZYJEZDNY PERSONEL. KAŻDY OCZEKUJE POMOCY, OPIEKI ITP. POMYŚLCIE TYLKO ILU CZŁONKÓW W WASZEJ RODZINIE JEST MEDYKAMI? DLACZEGO TAK BOICIE ZAJMOWAĆ SIĘ SWOIMI CHORYMI, NIEPEŁNOSPRAWNYMI W DOMU? DLACZEGO TAK CHĘTNIE PRZYWOZICIE ICH DO PLACÓWEK OPIEKUŃCZYCH, SZPITALI? WIEM, NIEKTÓRZY NIE MAJĄ WYBORU I OCZYWIŚCIE NIE WSZYSCY TAK SIĘ ZACHOWUJĄ ALE POMYŚLCIE SAMI CZY TEGO NIE DOŚWIADCZACIE?
Cieszcie się że za te marne grosze wogóle nie odeszły od łóżek
Gdyby były robione codziennie testy dla personelu _ jak to postuluje opozycja, można by reagować wcześniej.
Edwardzie, jakie testy? Przecież 2 miliardy złotych rząd przeznaczył na TVP, czyli ich propagandowe kanały, a nie na ochronę zdrowia. Ten rząd nie był nawet w stanie zaopatrzyć ludzi w maseczki. Dopiero, kiedy ludzie zaczęli je sami szyć lub kupować, to wprowadzają od przyszłego czwartku nakaz ich noszenia.
Wiadomo, lewacka wielkapolska !!!! (tak, wielkapolska)
Smacznego jajka !!!!
Żal mi ciebie polanin. Tobie już chyba nie można pomóc …
Kiedy skończy się ten spacer zakazonych z jednej placówki do drugiej? Jeżeli lekarze czy pielęgniarki są tak nieopowiedzialni to powinni ich pozamykać plus wysokie kary
Gdyby była odpowiednia ilość personelu w Polsce to nie było by takich wycieczek. Ale nikt o personel medyczny w naszym kraju nie dbał już od wieków..
Jak personel pozostał by przy jednej placówce to pozostałe szpitalne grafiki leżą. Braki kadry medycznej to problem ktorym żaden rząd sie nie zajął a teraz chcą cudu…
Po co ja wogole wpuścił skoro wiedzieli co dzieje się w kaliszu sami sobie robią problem
Czyli podobnie jak w Psarach. Trudno się dziwić, że wirus tak szybko przeskakuje od szpitala do szpitala. Tylko patrzeć, jak okaże się, że pielęgniarki z neurologii miały dyżury na innych oddziałach i poleci. A czy pan dyrektor jeszcze jeździ karetką? A czy leci z nami pilot, panie starosto?
Tak jeździ bo brakuje lekarzy w obsadach karetek a jest specjalistą medycyny ratunkowej.
To może dyrektor powinien zrezygnować z zarządzania szpitalem? I skoncentrować się na wykonywaniu swojego zawodu? Jak można w tak ciężkich czasach jeździć karetką np w nocy, a rano efektywnie kierować tak skomplikowanym organizmem jak szpital?
Kiedy nasi księża włącza się w pomoc szpitalom itd może szycie maseczek? Bo jak narazie to pomysły z mobilnymi swieconkami
Praca w kilku miejscach-zarówno pielęgniarek,opiekunek,lekarzy nie miałaby miejsca- gdyby te zawody były odpowiednio opłacane. Praca jest odpowiedzialna, ciągle trzeba sie rozwijać. Nie byłoby wtedy zjawiska emigracji zarobkowej za lepszą płacą za granicę. Nikt by z Polski nie uciekał za lepiej płatną pracą na tym samym stanowisku. A tak płaca niska i brakujących rąk do pracy też brak. To nie wina osób pracujących w tej “branży” a wina zaniedbań przez lata naszego Państwa.
No tak jak pielęgniarka zarabia 2000 tys jak tu żyć
Trochę to nie wporzadku wobec nas obywateli.Obywateli Ostrowa Wlkp.Bo nas zamyka się w domu izoluje od wszystkiego wprowadza różne tzw restrykcje a pielęgniarki wysyła się do Kalisza gdzie był już tam nie jeden przypadek i taka osoba przenosi wirusa do innego miasta.Gdzie władze szpitala mają głowę.No ale pewnie jak zwykle brak personelu w innym szpitalu był silniejszy niż narażenie pracownika wirusem.Brawo dla dyrektora szpitala w Ostrowie.
Są takie sytuacje w życiu, kiedy pieniądze nie są najważniejsze. Jako pielęgniarka powinna była zdawać sobie sprawę z tego, że może przenieść wirusa. Należało się zdecydować na wybór pracy. A jak się nie podoba ta praca lub ważniejsze są pieniądze, to zawsze można pracować w korporacji. Ale tam nie ma czasu na kawki. Zachowanie tej pielęgniarki jest nieetyczne. Gdyby coś się stało któremuś z pacjentów, będzie to jej wina!!!
Polanin ma rację ,wielkopolska to lewactwo
Niestety, tobie tez juz nie mozna pomoc …
Dyrektor podjął taką decyzję siedzi sobie teraz w domku z rodziną i świętuje A w szpitalu teraz personel siedzi w kwarantannie i się męczy zamiast być tèraz z rodziną w święta.Teraz to władze szpitala powinny za tą sytuację odpowiedzieć.A zwłaszcza dyrektor Bierła który ma ciągle mało kasy i lata jeszcze Lpr em jako lekarz.Żeby narażać swój personel na coś takiego żenada.