Ten artykuł jest wyświetlany w trybie archiwalnym, co może skutkować nieprawidłowym wyświetlaniem niektórych elementów.
Według ustaleń internetowego portalu gazety, 25-letnia kobieta miała miesiąc przebywać w Tajlandii i już tam źle się poczuć. „Z lotniska do Łodzi przyjechała pociągiem. Sama zgłosiła się do szpitala im. Biegańskiego. Wykonany test potwierdził, że jest zarażona koronawirusem. Kobieta przebywa w szpitalu. Miała już wykonany kolejny test. Bada go Państwowy Zakład Higieny. Teraz lekarze czekają na wynik badania diagnostycznego” – informuje medium.
CZYTAJ: Uczniowie przerwali praktyki we Włoszech. Uciekają przed koronawirusem
Informacje na temat medialnych doniesień dementuje Ministerstwo Zdrowia, które wydało krótki komunikat w tej sprawie. Na twitterowym profilu resortu czytamy: „Nie ma potwierdzonego przypadku koronawirusa”.
Nie ma potwierdzonego przypadku koronawirusa. https://t.co/WZzbxlDdms
— Ministerstwo Zdrowia (@MZ_GOV_PL) February 27, 2020
To jednocześnie odpowiedź na tweeta dziennikarki i reporterki portalu wsensie.pl, Ewy Zajączkowskiej-Hernik, która zapytała w tym serwisie: „Ministerstwo Zdrowia potwierdzi w końcu obecności wirusa w Polsce, czy nie?”.
O tym, czy kobieta jest zarażona koronawirusem czy też nie, będzie wiadomo po analizie próbek, które zostały wysłane do Warszawy. O wynikach będziemy informować na wlkp24.info.
CZYTAJ: Opustoszały kraj. Jak się żyje w Chinach opanowanych przez koronawirusa?
We wtorek pojawiło się podejrzenie zarażenia koronawirusem w Krotoszynie. Szeroko informowaliśmy o tej sprawie w aktualizowanym na bieżąco artykule. Można je znaleźć pod tym linkiem. Podejrzeniem została objęta pacjentka, która trafiła na Szpitalny Oddział Ratunkowy w Krotoszynie. Władze placówki zdecydowały o zamknięciu SOR-u oraz Izby Przyjęć.
Jak poinformował krotoszyński sanepid, 26-letnia pacjentka przebywała wcześniej we Włoszech oraz Stanach Zjednoczonych. „Ze względu na minimalne ryzyko wystąpienia zakażenia wirusem dalsza obserwacja, leczenie i diagnostyka pacjentki, odbywać będzie się na jednym z oddziałów naszego szpitala” – poinformował w oficjalnym komunikacie krotoszyński szpital.
WIĘCEJ NA TEN TEMAT ZNAJDZIESZ POD TYM LINKIEM
czwartek, 27 lutego, 2020
A dlaczego nikt jej nie zbadał na lotnisku po powrocie z Tajlandii ?
czwartek, 27 lutego, 2020
Może trzeba powoli kupować suchy prowiant na zapas? A co jak będą strefy zero i zakazy wyjścia z domów?