Po wystawieniu recepty przez lekarza otrzymamy SMS z 4-cyfrowym kodem albo e-mail z załączoną w formacie PDF informacją o e-recepcie. Ale nowy system nie do końca ograniczy tak zwaną „papierologię”. – W odczuciu pacjentów nie zawsze to oznacza wielką zmianę, dlatego, że najczęściej pacjenci otrzymują wydruk pakietu e-recept i z taką kartką do nas przychodzą. My na tej podstawie otwieramy dokument elektroniczny – tłumaczy Arleta Jaśtak, farmaceutka z Ostrowa Wielkopolskiego.
Co zyskujemy dzięki e-receptom? W przypadku gdy na recepcie widnieje kilka leków, nie musimy prosić farmaceuty o odpis druku, a każdy z leków możemy kupić w innej aptece. Recepta w formie elektronicznej jest zawsze czytelna. – Mamy tutaj ułatwienie, nie mamy już niejasności, co zostało przepisane i w jakiej ilości – dodaje farmaceutka.
E-recepty nie sposób też zgubić – wszystkie tego rodzaju dokumenty zapisują się na Internetowym Koncie Pacjenta, które można założyć poprzez profil zaufany, a ten z kolei przez bankowość internetową lub osobiście w odpowiednim urzędzie np. skarbowym lub gminy. Recepty elektroniczne dla osób przewlekle chorych będą też oznaczać rzadsze wizyty w przychodni – lekarz może wystawić takiemu pacjentowi receptę na 12 miesięcy z góry.
termin przesunięty do końca 2020r . Nie mówią o tym za głośno…bo nie ma się czym chwalić .