„Gdy bocian na św. Józefa przybędzie, to śniegu już nie będzie” – mówi jedno z polskich przysłów. Św. Józefa było 19 marca, ale bociany tylko nielicznie zawitały do Polski. Większość ciągle każe na siebie czekać.
Bywały lata, że pierwszego dnia wiosny bociany już porządkowały gniazda w Polsce. W tym roku także można zaobserwować już pierwsze ptaki, które wróciły z afrykańskich wojaży. Większość nadal jednak nie doleciała do naszego kraju.
Powodem może być aura. Ostatnie dni to powrót zimy oraz niż, który usadowił się nad Polską. Po pierwszych wiosennych skokach temperatury jeszcze w czasie kalendarzowej zimy, ponownie wróciły przymrozki, a nawet mróz. Zwierzęta doskonale wyczuwają takie zmiany temperatury. Podobnie jak rośliny.
Ptaki zwiadowcy już zameldowały się w naszym kraju przecierając szlak pozostały. Te są już w drodze do Polski. Niewykluczone, że odpoczywają gdzieś w okolicach Turcji, bo właśnie tamtędy wiedzie jeden z głównych szlaków powrotu bocianów do Europy. Jest to spowodowane z konwekcją termiczną i gospodarowaniem energią. Przeloty nad akwenami mogą być dla ptaków znacznie bardziej męczące.
Mieszkańcy wielu miejscowości w kraju z niecierpliwością wypatrują już bocianów spoglądając na gniazda, łąki i pola. My także przyglądamy się obrazowi z naszych kamer zamontowanych przy gniazdach w Raszkowie i Lewkowie, które możecie podglądać poniżej i na naszym kanale na YouTubie.
Skomentuj ten wpis jako pierwszy!
Dołącz do dyskusji
Dodaj swój komentarz