DODAJ MATERIAŁ dodaj wideo, zdjęcie, tekst
DODAJ MATERIAŁ dodaj wideo, zdjęcie, tekst

Ten artykuł jest wyświetlany w trybie archiwalnym, co może skutkować nieprawidłowym wyświetlaniem niektórych elementów.

Jest prawomocny wyrok w sprawie tragicznego wypadku karetki przy Staroprzygodzkiej!

Do tragedii doszło 2 grudnia 2018 roku na ulicy Staroprzygodzkiej w Ostrowie Wielkopolskim. Kierowca osobówki skręcając w lewo, zderzył się z wyprzedzającą go karetką pogotowia ratunkowego. Za kierownicą samochodu siedział Roman Ciegielny, były prezes Ostrowskiego Zakładu Ciepłowniczego, który zmarł w szpitalu w wyniku odniesionych obrażeń.

Kierowca ambulansu został oskarżony o spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym. W toku śledztwa stwierdzono, że ambulans miał włączone sygnały świetlne, ale nie dźwiękowe. Nie był więc pojazdem w pełni uprzywilejowanym. Sprawa trafiła na wokandę w 2019 roku, a 28 września 2021 roku zapadł pierwszy wyrok – 10 miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na dwa lata oraz wypłata nawiązki dla pokrzywdzonych, oskarżycieli posiłkowych i pokrycie części kosztów sądowych.

CZYTAJ W SPRAWIE WYPADKU: 

Obrona oskarżonego, jak i oskarżyciele posiłkowi wnieśli apelację od wyroku. Ci pierwsi żądali uniewinnienia, drudzy kary bezwzględnego więzienia. Dziś Sąd Apelacyjny w Kaliszy wydał prawomocny wyrok w tej sprawie. Utrzymano w mocy wydany wcześniej wyrok. – Kontrolę instancyjną sąd przeprowadził wnikliwie. W ocenie sądu odwoławczego wniesione apelacje nie zasługują na uwzględnienie i są bezzasadne. Obrońca domagał się uniewinnienia, a już sama konstrukcja apelacji wykazuje sprzeczność (…), bo obrońca twierdzi, że miało dojść do nieuwzględnienia ustaleń faktycznych. W ocenie sądu przeprowadzono wnikliwe, szczegółowe i rzetelne dochodzenie. Obrońca w toku sprawy próbował udowodnić, że to pokrzywdzony był sprawcą zdarzenia wykonując nieprawidłowo manewr skrętu w lewo – powiedział w uzasadnieniu sędzia Patryk Pietrzak.

Napisz do autora

Komentarze (9)
  • SZM
    Sąsiad zza miedzy

    środa, 10 sierpnia, 2022

    Nie ma czegoś takiego jak „w pełni uprzywilejowany” czy „nie w pełni uprzywilejowany”. Albo jest uprzywilejowany, albo nie jest. A w tym przypadku nie był.

    Odpowiedz
  • Z
    ZK

    środa, 10 sierpnia, 2022

    „…… ,że ambulans miał włączone sygnały świetlne, ale nie dźwiękowe. Nie był więc pojazdem w pełni uprzywilejowanym”. Jako pojazd nieuprzywilejowany nie miał prawa wyprzedzać na skrzyżowaniu. Czy są dwa kodeksy drogowe i zależnie kto nabroi, to na tego bęc.

    Odpowiedz
  • ????

    środa, 10 sierpnia, 2022

    Teraz sedziowie bada prowadzic karetki?

    Odpowiedz
  • M
    myślący

    środa, 10 sierpnia, 2022

    Sprawa prosta, samochód nieuprzywilejowany wyprzedzał samochód skręcający na skrzyżowaniu, gdzie jest z założenia zakaz wyprzedzania. Dyskusja zbędna. Dałbym wyrok symboliczny (bo to jednak nie Janusz po trzech piwkach) i nagłośnił sprawę na cały kraj, żeby koledzy/koleżanki olali wygodę jazdy w ciszy. To ich praca, jak nie pasuje hałas syreny to można zmienić.

    Odpowiedz
  • O
    Ostrowianka

    piątek, 12 sierpnia, 2022

    Tak to jest jak sodòwa do łba strzeli ,a gdzie kodeks drogowy i kierowca widzi a jak widać że jedzie karetka i to z włączonym kogutem ma zjechać i ustąpić karetce przecież wiadomo że bez powodu karetka nie jedzie i to z włączonym światłem nie koniecznie musi WYĆ ,choć troszkę pomyśleć przecież karetka jedzie i wraca z CHORYM i śpieszy się aby dojechać do chorego i potem do szpitala to dopiero przecież tam w karetce jest człowiek jak każdy inny , ale tak to jest jak na drodze znajdzie się z sodòwą pod kopułą,każdego z nas może trafić szlak i będzie jechał KARETKĄ wtedy może przekona się na własnej skòrze jak zagrodzi drogę karetce z nami w środku ,życzę takiej jazdy SĘDZIEMU może wtedy zrozumie sytuację.

    Odpowiedz
Dołącz do dyskusji
Dodaj swój komentarz