DODAJ MATERIAŁ dodaj wideo, zdjęcie, tekst
DODAJ MATERIAŁ dodaj wideo, zdjęcie, tekst

Grand Prix Komeda 2025 - ruszył konkurs

Grand Prix Komeda trwa. Wczorajszy, trzeci dzień festiwalu filmowego w Ostrowie był zarazem pierwszym dniem konkursowym. Jurorzy oraz widzowie obejrzeli aż trzy filmy walczące o nagrodę za najlepszą muzykę w polskim filmie fabularnym, a więc „Minghun”, „Wróbla” i „Sezony”, a potem spotkali się z ich twórcami. Gośćmi byli wczoraj m.in. Andrzej Grabowski, Wojciech Frycz i Agnieszka Dulęba-Kasza.

Środowe festiwalowe popołudnie rozpoczęło się od pokazu filmu „Minhgun” w reżyserii Jana P. Matuszyńskiego. Autorem muzyki do tego bardzo osobistego obrazu opowiadającego o stracie bliskiej osoby i o poszukiwaniu sensu życia jest Stefan Wesołowski, który o kompozycyjnych wyzwaniach opowiadał podczas spotkania po seansie.

Drugim prezentowanym wczoraj filmem konkursowym był film pt. „Wróbel” z Jackiem Borusińskim w roli głównej. Zarówno kompozytorem muzyki, jak i reżyserem i scenarzysta jest Tomasz Gąssowski, który w wywiadzie na scenie Ostrowskiego Centrum Kultury opowiadał o zaletach i wadach tego, że jest się jednym twórcą w potrójnej roli.

Po spotkaniu z Gąssowskim festiwalowa publiczność obejrzała jeszcze jeden film. Była to komedia o miłości pt. „Sezony” z Łukaszem Simlatem w roli egocentrycznego aktora, który musi zmierzyć się z nieoczekiwanym rozpadem długoletniego związku. – Chcieliśmy napisać historię miłosną i szukaliśmy miejsca, które będzie inne niż korporacja albo szpital – tak o wyborze teatru na miejsce akcji filmu mówił jego reżyser Tomasz Grzybowski. Główną rolę żeńską w tym filmie zagrała znana widzom kaliskiego teatru Agnieszka Dulęba-Kasza, zaś autorem muzyki do „Sezonów” jest Wojciech Frycz, który był jednym z gości spotkania po seansie filmu.

Pozostałe trzy filmy w konkursie to „Dziewczyna z igłą”, „Simona Kossak” i „Napad”. Laureata nagrody za najlepszą muzykę w polskim filmie fabularnym wybierze jury w składzie: Roma Gąsiorowska, Magda Łazarkiewicz, Tomasz Makowiecki, Jan Kanty Pawluśkiewcz i Tomasz Lach.

Napisz do autora

Skomentuj ten wpis jako pierwszy!

Dołącz do dyskusji
Dodaj swój komentarz