DODAJ MATERIAŁ dodaj wideo, zdjęcie, tekst
DODAJ MATERIAŁ dodaj wideo, zdjęcie, tekst

Ten artykuł jest wyświetlany w trybie archiwalnym, co może skutkować nieprawidłowym wyświetlaniem niektórych elementów.

Gniazdo bocianów czarnych zablokuje proponowane warianty S11?

U źródeł problemu 

O bocianie czarnym w rejonie źródeł rzeki Złotnicy pod Rojowem (gm. Ostrzeszów) mówiono już kilkadziesiąt lat temu. W czerwcu 2009 roku mieszkańców odwiedził ten oto osobnik uwieczniony na zdjęciu. Teraz okazuje się, że bocianów jest więcej.

– Jak tylko sięgam pamięcią mówiło się w domu o czarnych bocianach. Wielokrotnie mogliśmy obserwować je w locie. W 2009 roku udało nam się z okna sfotografować jednego osobnika, który postanowił pewnego czerwcowego ranka skorzystać z „rybiej stołówki” w oczku wodnym znajdującym się w naszym ogrodzie – mówi nam Rafał Urbaniak ze Stowarzyszenia „U źródeł Złotnicy”.

To kolejny dowód na to, że gdzieś w pobliżu domostw musi przebywać przynajmniej jeden osobnik. W pismach do Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad mieszkańcy Rojowa, Burmistrz Miasta i Gminy Ostrzeszów oraz później członkowie stowarzyszenia „U źródeł Złotnicy” wielokrotnie wskazywali na potrzebę dokładnego zbadania terenu podczas prac projektowych przy S11 w celu ewentualnego znalezienia siedliska bociana.

W piśmie z 21 grudnia 2018 roku do dyrektora GDDKiA w Poznaniu Marka Napierały burmistrz Miasta i Gminy Ostrzeszów Patryk Jędrowiak wskazuje, że najbardziej korzystny dla mieszkańców gminy jest wariant 4. Okazało się, że przedstawiono trzy inne i wszystkie mają przebiegać w bezpośrednim sąsiedztwie źródeł rzeki, co utwierdziło członków Stowarzyszenia „U źródeł Złotnicy” w przekonaniu, że muszą zawalczyć o ten unikatowy fragment sołectwa Rojów. Wcześniej członkowie Stowarzyszenia nie zapuszczali się w te niedostępne mokradła, ale na początku tego roku postanowili wyruszyć w teren i na podstawie zebranych informacji oraz wiedzy na temat sposobu gniazdowania bociana czarnego (zakładają najczęściej gniazdo na drzewach, blisko rzek i strumyków) wytypowali miejsce, gdzie chroniony ptak mógł w poprzednim sezonie lęgowym rozpocząć budowę gniazda. Zamontowali tam fotopułapkę. Cierpliwie czekali i…

Zdjęcie wykonane podczas montowania fotopułapki przed przylotem bociana czarnego.
Bocian czarny na gnieździe zlokalizowanym na dębie szypułkowym.

Bingo! 

To zdjęcie fotopułapka wykonała na początku kwietnia 2019 roku. Stowarzyszenie zebrało wszelkie potrzebne dowody i w piątek 12 kwietnia stosowne pismo trafiło na biurko Regionalnego Dyrektora Ochrony Środowiska w Poznaniu. W treści pisma autorstwa ornitologa Pawła T. Dolaty czytamy, że dokumentacja zgromadzona przez stowarzyszenie:

„bez wątpliwości stanowi przesłankę „regularnego przebywania” bociana czarnego, niezbędną i wystarczającą do niezwłocznego utworzenia wokół niego (bociana czarnego – przyp. red.) strefy ochrony, a przynoszony przez bociana jako wyściółka gniazda mech oznacza przygotowanie do rozrodu, które w razie potwierdzenia będzie kolejną przesłanką ochrony takiego miejsca” 

Gniazdo w pobliżu wariantów

Bocian czarny jest w Polsce objęty ścisłą ochroną gatunkową. Liczebność par lęgowych w 2015 roku wynosiła ok. 1400-1600, szacuje się, że w Wielkopolsce jest ich około 100. Samo odkrycie nie jest niczym wyjątkowym, bo gniazda bociana czarnego w południowej Wielkopolsce, a nawet w pobliskich miejscowościach, są. Według informacji, które pozyskaliśmy gniazdo znajduje się w bezpośrednim sąsiedztwie wszystkich trzech wariantów planowanej drogi ekspresowej S11. Samo miejsce zlokalizowania gniazda nie jest przez stowarzyszenie ujawniane ze względu na ochronę tego osobnika. Bociana cały czas obserwuje zamontowana na drzewie fotopułapka. To zdjęcie z dzisiejszego poranka. 

Od początku roku GDDKiA wielokrotnie spotykało się z mieszkańcami regionu, by przedstawić im warianty przebiegu drogi S11. W tym samym czasie trwała wymiana pism. 3 stycznia 2019 roku z-ca dyrektora ds. inwestycji poznańskiego oddziału GDDKiA Danuta Hryniewiecka napisała, że „wyniki inwentaryzacji przyrodniczej (…) będą stanowiły podstawę do opracowania raportu oddziaływania na środowisko.

– 11 lutego 2019 znów napisaliśmy do GDDKiA o bocianie czarnym. Niestety, te informacje zostały zignorowane. Otrzymaliśmy odpowiedź, że…dotychczasowe wyniki inwentaryzacji nie wykazały obecności rzadkich siedlisk przyrodniczych zlokalizowanych w rejonie obszaru źródliskowego. Wyniki inwentaryzacji potwierdzają natomiast, iż rzeka Złotnica i jej dolina stanowi istotny korytarz migracji i bytowania zwierząt w tym żerowisk ptaków wodno- błotnych takich jak bocian czarny (jego miejsca gniazdowania są potwierdzone w wynikach inwentaryzacji i dodatkowo objęte ochroną – strefy ochrony gatunkowej utworzone w rejonie Bledzianów i Domanin) – cytuje Urbaniak i dodaje – w związku z tym nasuwa się pytanie o rzetelność przeprowadzonych badań, które nie wykazały obecności siedliska bociana czarnego. Według mnie zbyt słabo rozpoznano tereny pod budowę drogi.

Na początku kwietnia odbyły się konsultacje społeczne z przedstawicielami Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad oraz firmą projektową.

– Wskazaliśmy na nich, że zgodnie ze stanowiskiem Rady Miejskiej najkorzystniejsze warianty to te oznaczone numerami 3 i 4. Było to stanowisko wypracowane podczas spotkań z mieszkańcami i dlatego też, gdyby faktycznie doszło do wykluczenia pierwszych trzech wariantów z przyczyn środowiskowych, to wciąż można kontynuować prace nad wariantem 4, bądź modyfikacją wariantu nr 3 tak, aby przebiegał wzdłuż granicy między gminami Ostrzeszow i Kobyla Góra, co byłoby zbieżne z oczekiwaniami sołectw – wyjaśnia Patryk Jędrowiak, burmistrz Miasta i Gminy Ostrzeszów.

Czy pismo wysłane przez Pawła T. Dolatę w imieniu Stowarzyszenia do dyrektora RDOŚ Mirosławy Olejnik wystarczy do uruchomienia machiny, która doprowadzi do zablokowania wszystkich 3 wariantów zaproponowanych przez firmę projektową? Tego na razie nie wiadomo. Wysłaliśmy pytania do rzecznika dyrekcji RDOŚ w połowie kwietnia. Do dziś nie otrzymaliśmy odpowiedzi.

W rozporządzeniu z 16 grudnia 2016 Minister Środowiska wyznacza strefę ochronną bociana czarnego na 200 metrów od gniazda w całym roku oraz 500 metrów od gniazda w okresie lęgowym (15 marzec – 31 sierpień).

 

Napisz do autora

Komentarze (17)
  • O
    ostrzeszowianin

    poniedziałek, 29 kwietnia, 2019

    Czy my jesteśmy jeszcze normalni?!

    Odpowiedz
  • K
    Kaja

    wtorek, 30 kwietnia, 2019

    A potem żale, że dróg nie budują… Że miały być a nie ma!

    Odpowiedz
  • M
    mieszkniec

    wtorek, 30 kwietnia, 2019

    Z radością i wielkim szacunkiem dla „odkrywców” czyli Stowarzyszenia „U Źródeł Złotnicy „przyjmuję tę wiadomość. Są jak widać jeszcze ludzie, którzy kochają małą ojczyznę- swoja miejscowość. Szkoda , że tych ludzi nikt nie słuchał, ale to już problem GDDKiA.

    Odpowiedz
  • S
    szsz

    wtorek, 30 kwietnia, 2019

    Ciekawe, bo świeży burmistrz tak się cieszył jak mu się udało odwołać korytarz nr 4 że nawet sobie selfiki strzelał z burmistrzem Kobylej Góry..

    Odpowiedz
  • G
    GOŚĆ

    wtorek, 30 kwietnia, 2019

    Gniazdo bociana jak to się ma do budowanego zamku w puszczy noteckiej gdzie obrońcy przyrody ???

    Odpowiedz
  • S
    Ss

    wtorek, 30 kwietnia, 2019

    Czyli jaki będzie koszt ominięcia bocianiego gniazda? 100 mln zł wystarczy? Wydaje się że ten bocian będzie najdroższym bocianem w historii. Jestem za ochrona przyrody ale ewentualną kwotę za utrzymanie siedliska bociana wolałbym przeznaczyć na np leczenie dzieci, którego NFZ nie chce sfinansować

    Odpowiedz
  • S
    Ss

    wtorek, 30 kwietnia, 2019

    Nie wiem co znaczy porównywalne. 20 mln zł więcej? Jakoś trudno mi zestawić np sale z kilkoma umierającymi dziecmi, które nie mogą podjąć leczenia z parą bocianow które można próbować przenieść w inne miejsce.

    Odpowiedz
  • K
    K

    środa, 1 maja, 2019

    Już Tusk niedawno mówił, że w Polsce przy rządach PiS niedługo zacznie się strzelać do bocianów, a tu jego zwolennicy chcieliby wyrzucić tak rzadkiego bociana z gniazda, bo im żal lokalizacji drogi.

    Odpowiedz
  • GZP
    gość z pleszewa

    czwartek, 2 maja, 2019

    s 11 musi być i kropka a przyroda kogo to obchodzi nikogo . Inwestycja jest inwestycją .Podziwiam Stowarzyszenie „U źródeł Złotnicy” z Rojowa walczcie dalej dla naszych pokoleń .Pod Pleszewem na pięknych terenach zalewowych mają wybudować s 11 i węzeł drogowy w pobliżu Taczanowa jest to mały obszar ale występują tam bobry i wiele gatunków dzikich zwierząt .Dzwoniłem do paru organizacji ale nikogo to nie obchodzi.

    Odpowiedz
Dołącz do dyskusji
Dodaj swój komentarz