DODAJ MATERIAŁ dodaj wideo, zdjęcie, tekst
DODAJ MATERIAŁ dodaj wideo, zdjęcie, tekst

Gdyby nie ta zmiana, czołówka grałaby o pietruszkę [AUDIO]

Wielkopolski Związek Piłki Nożnej dokonał pewnej zmiany w rozgrywkach. Na pozór niewielkiej. Jak się okazuje, uratował tym końcówkę sezonu przed nudą.

Kibice IV-ligowych klubów piłkarskich z południowej Wielkopolski na nudę narzekać nie mogą. Choć na horyzoncie widać już koniec sezonu, wszystkie zespoły z tego regionu walczą o utrzymanie i trudno przewidzieć, jak sytuacja dalej się potoczy. Na górną połowę tabeli spogląda się w tej edycji rozgrywek głównie w kontekście szukania pozycji kolejnych rywali.

Tegoroczna edycja rozgrywek – w kontekście awansu – przynosi emocje kibicom z innych zakątków województwa. Ostrovia 1909, Centra Ostrów Wielkopolski, ŁKS Gołuchów i Jarota Jarocin walczą o utrzymanie.

Jednak w czołówce też się dzieje. Choć Lipno Stęszew od początku parło po awans i wywalczyło je na kilka kolejek przed końcem, w czołówce nadal są emocje, bo trwa walka między kilkoma drużynami (Polonia Leszno, Obra Kościan, Victoria Września) o zajęcie drugiego miejsca, które da możliwość rywalizacji w barażach z drugą drużyną z IV ligi województwa zachodniopomorskiego. Gdyby nie to – jak mówi trener LKS-u Gołuchów Maciej Dolata – gra toczyłaby się o pietruszkę i to wśród najlepszych drużyn na tym poziomie rozgrywek.

Napisz do autora

Skomentuj ten wpis jako pierwszy!

Dołącz do dyskusji
Dodaj swój komentarz