DODAJ MATERIAŁ dodaj wideo, zdjęcie, tekst
DODAJ MATERIAŁ dodaj wideo, zdjęcie, tekst

Ten artykuł jest wyświetlany w trybie archiwalnym, co może skutkować nieprawidłowym wyświetlaniem niektórych elementów.

Gala KSW 53 na żywo w sieci PROMAX!

Sobota 11 lipca będzie prawdziwą ucztą dla sympatyków sztuk walki. Tego dnia odbędzie się gala KSW 53, a na niej znani wojownicy, którzy nie zwykli godzić się z porażkami. Kibice zobaczą m.in. trzecie starcie niepokonanego Mateusza Gamrota z Normanem Parkiem, Borysa Mańkowskiego z byłym posiadaczem pasa wagi piórkowej Marcinem Wrzoskiem, ale również walkę pierwszego Polaka w UFC Tomasza Drwala, który jest jednym z pionierów mieszanych sztuk walki w naszym kraju. Zmierzy się on z Łukaszem Bieńkowskim.

Galę w sieci PROMAX będzie można obejrzeć po uprzednim zamówieniu jej poprzez usługę ePROMAX (cena: 30 zł). Można też złożyć zamówienie w Biurze Obsługi Abonenta albo poprzez infolinię (62 735 31 11), ale wtedy cena wyniesie 35 zł.

Karta walk KSW 53

  • Mateusz Gamrot (15-0, 4 KO, 4 Sub) vs Norman Parke (28-6-1, 4 KO, 12 Sub)
  • Borys Mańkowski (20-8-1, 3 KO, 8 Sub) vs Marcin Wrzosek (14-6, 5 KO, 3 Sub)
  • Tomasz Drwal (21-5, 13 KO, 5 Sub) vs Łukasz Bieńkowski (5-3, 2 KO)
  • Andrzej Grzebyk (16-3, 9 KO, 3 Sub) vs Tomasz Jakubiec (10-2, 4 KO, 1 Sub)
  • Roman Szymański (12-5, 1 KO, 3 Sub) vs Mateusz Legierski (6-0, 4 KO, 1 Sub)
  • Artur Sowiński (20-11, 7 KO, 7 Sub) vs Gracjan Szadziński (8-3, 6 KO)
  • Sebastian Przybysz (6-2, 3 KO, 1 Sub) vs Jakub Wikłacz (10-2-1, 8 Sub)
  • Kamil „Szymek” Szymuszowski (17-6, 3 KO) vs Michał „Zgniatacz” Pietrzak (8-4, 2 KO)

Zawodnicy KSW 53

Mateusz Gamrot i Norman Parke skrzyżują rękawice już po raz trzeci. Emocjonująca trylogia rozpoczęła się na gali KSW 39: Colosseum, na której popularny „Gamer” stanął do drugiej obrony pasa kategorii lekkiej. Fenomenalny mieszkaniec Poznania wygrał po trzech rundach z Irlandczykiem, ale starcie było niezwykle wyrównane, a Parke okazał się pierwszym rywalem, który był w stanie wygrać rundę z dotychczas bezbłędnym Polakiem. Do drugiego spotkania doszło już pięć miesięcy później na gali KSW 40 w Dublinie. Starcie miało być kolejną obroną pasa mistrzowskiego dla Gamrota, ale Parke nie zmieścił się w limicie wagowym, więc ostatecznie tytułu nie było na szali. Przez 9 minut genialnego starcia, w którym obaj zawodnicy niemal cały czas stali naprzeciw siebie i wymieniali uderzenia, doszło do przypadkowego faulu 29-latka z Kudowy Zdroju. Po zapoznaniu się z opinią lekarza, sędzia przerwał walkę i zadecydował, że zostanie ona uznana za nieodbytą. Od tamtej pory obaj fighterzy regularnie wbijali sobie szpilki przy każdej możliwej okazji i kwestią czasu było ich trzecie spotkanie. W międzyczasie Mateusz Gamrot zdobył tytuł kategorii piórkowej i został pierwszym w historii podwójnym mistrzem KSW, a z kolei Norman Parke pokonał czterech rywali w klatce KSW i sięgnął po tymczasowy tytuł dywizji lekkiej.

Borys Mańkowski przez lata był czołowym zawodnikiem kategorii półśredniej nad Wisłą. „Diabeł Tasmański” sięgnął po tytuł na gali KSW 27: Cage Time, a następnie trzykrotnie bronił pasa w starciach z Davidem Zawadą, Jesse Taylorem i Johnem Maguirem. Na dziejowej gali KSW 39: Colosseum 30-latek z Poznania w walce wieczoru spotkał się z legendarnym Mamedem Khalidovem i nieznacznie przegrał z czempionem wyższej kategorii wagowej. Po utracie tytułu wagi półśredniej w starciu z Roberto Soldiciem, Mańkowski zrobił sobie ponad rok przerwy i powrócił na KSW 47. Po trzech rundach toczonego w szalonym tempie boju z Normanem Parkiem, zawodnik Czerwonego Smoka musiał uznać wyższość rywala, choć wiele głosów mówiło, że wygrana mogła powędrować także do zawodnika ze stolicy Wielkopolski. W ostatnim starciu „Diabeł Tasmański” nie dał żadnych szans „Psychopacie” z Czarnogóry, Vaso Bakoceviciowi i poddał go anakondą w pierwszej odsłonie.

Marcin Wrzosek to gwarancja widowiskowej walki. Regularny zdobywca nagród za najlepsze pojedynki na galach KSW już po raz ósmy wejdzie do okrągłej klatki. Były mistrz kategorii piórkowej zdobył pas podczas gali KSW 37: Circus of Pain, kiedy to przez nokaut techniczny w drugiej rundzie zwyciężył z Arturem „Kornikiem” Sowińskim. Tytuł z rąk bydgoszczanina odebrał w kolejnym starciu Kleber Koike Erbst. Po zwycięstwach z Romanem Szymańskim i Krzysztofem Klaczkiem, a także przegranym boju ze zjawiskowym Salahdinem Parnassem, zawodnik Shark Top Team wskoczył w ostatniej chwili do pojedynku o tymczasowy pas kategorii lekkiej z Normanem Parkiem. Po pięciu rundach walki niejednogłośnie zwycięzcą został wybrany Irlandczyk, ale eksperci docenili bardzo dobry występ Polaka. 32-latek postanowił pozostać w najmocniej obsadzonej dywizji lidera europejskiej sceny MMA i na KSW 53 zmierzy się z Borysem Mańkowskim, któremu nie szczędzi cierpkich słów w mediach społecznościowych i wywiadach.

Tomasz Drwal zadebiutował w MMA w 2004 roku, kiedy to wraz z legendarnym trenerem klubu Berserkers Team, Piotrem Bagińskim, stoczyli trzydziestominutową batalię zakończoną remisem. Po sukcesach na lokalnej scenie oraz w innych krajach Europy, 38-latek z Krakowa we wrześniu 2007 roku trafił do UFC. Tam stoczył sześć pojedynków, między innymi ze znanymi fanom KSW Thiago Silvą oraz Rousimarem Palharesem. Po przygodzie za Wielką Wodą Tomasz Drwal powrócił do Polski i dorobił się serii 4 wygranych, w tym trzy starcia kończył przed czasem. W 2015 roku lider Szkoły Walki Drwala wszedł po raz pierwszy do okrągłej klatki lidera europejskiego MMA. Po bardzo emocjonującym pojedynku na gali KSW 31 krakowianin musiał uznać wyższość ówczesnego mistrza kategorii średniej, Michała Materli. W styczniu bieżącego roku Tomasz Drwal otrzymał nagrodę „Herklaesa” i został włączony do Galerii Sław polskiego MMA. Podczas odbierania nagrody zakomunikował, że zamierza powrócić do klatki po 5 latach przerwy.

Roman Szymański po nieudanej próbie zdobycia pasa kategorii piórkowej wszedł do klatki na KSW 51 w Zagrzebiu. Po fenomenalnym występie Szymański wypunktował Milosa Janicicia i przypieczętował swój powrót do kategorii lekkiej. Wcześniej, na KSW 48 w Lublinie poznaniak zmierzył się w starciu mistrzowskim z Salahdine’em Parnassem i musiał uznać wyższość reprezentanta Trójkolorowych. 27-latek wygrywał w KSW z Sebastianem Romanowskim, Denilsonem Nevesem i Danielem Torresem.

Mateusz Legierski zadebiutował w MMA we wrześniu 2018 roku i od tamtej pory nie zaznał goryczy porażki. W pierwszym zawodowym starciu „Dynamit” wygrał przez nokaut w drugiej odsłonie. Zwycięstwa przed czasem stały się znakiem rozpoznawczym 23-latka, który wygrywał za pomocą ciosów i jednego poddania cztery kolejne pojedynki. W marcu ubiegłego roku cieszynianin zadebiutował w uznanej czesko-słowackiej organizacji Oktagon MMA i po trzech wygranych dostał szansę walki o pas kategorii lekkiej. Po pięciu rundach wymagającego pojedynku Legierski pokonał decyzją sędziów Słowaka, Miroslava Strbaka i sięgnął po tytuł mistrzowski. Polak będzie toczył pojedynki zarówno dla KSW, jak i dla organizacji naszych południowych sąsiadów.

Artur Sowiński w ostatnim starciu dla lidera europejskiej sceny MMA pokazał się ze wspaniałej strony. Mieszkaniec Radzionkowa już w pierwszej minucie walki znokautował wysokim kopnięciem i ciosami Viniciusa Bohrera. Były mistrz kategorii piórkowej ma na koncie już 18 występów w KSW i jedenastokrotnie cieszył się ze zwycięstwa.

Gracjan Szadziński wraca do klatki po przegranej, którą zafundował mu na KSW 48 Marian Ziółkowski. Porażka przez decyzję sędziów zatrzymała marsz do walki o pas zawodnika ze Stargardu. Wcześniej 30-latek w widowiskowym stylu posyłał na deski Paula Redmonda oraz Macieja Kazieczkę odpowiednio na galach KSW 44 i KSW 41. Jeszcze przed walkami dla największej organizacji w Europie, „Czołg ze Stargardu” nokautował 4 innych przeciwników i z tego powodu zyskał sobie miano jednego z najbardziej niebezpiecznych uderzaczy w kategorii lekkiej nad Wisłą.

Napisz do autora

Skomentuj ten wpis jako pierwszy!

Dołącz do dyskusji
Dodaj swój komentarz