DODAJ MATERIAŁ dodaj wideo, zdjęcie, tekst
DODAJ MATERIAŁ dodaj wideo, zdjęcie, tekst

Ten artykuł jest wyświetlany w trybie archiwalnym, co może skutkować nieprawidłowym wyświetlaniem niektórych elementów.

Francuzi zebrali dary dla uchodźców. Do Raszkowa przyjechały... ciężarówką

O polskiej pomocy dla uchodźców z Ukrainy mówią już europejskie oraz amerykańskie media. W mgnieniu oka potrafiliśmy zorganizować zbiórki odzieży, żywności oraz leków, a także bez wachania przekazaliśmy schronienie dla rodzin uciekających z objętej wojną Ukrainy. Niektórzy z uchodźców, dach nad głową znaleźli na terenie gminy Raszków.

Dowiedziała się o tym społeczność francuskiego Dourges – miasta partnerskiego Gminy i Miasta Raszków, która także postanowiła pomóc, organizując zbiórkę. – Na początku plan był taki, że dary przyjadą do nas busem, ale o zbiórce dowiedzieli się także mieszkańcy okolicznych, francuskich miejscowości. Ostatecznie zebrane rzeczy dojechały ciężarówką – mówi Jacek Bartczak, burmistrz Raszkowa.

Dary zostaną teraz posegregowane i rozdane m.in. rodzinom, które zdecydowały się przyjąć Ukraińców pod swój dach. – My, jako gmina także jesteśmy przygotowani na przyjęcie 30 osób. Czekamy tylko na decyzję. Druga część darów pojedzie do ukraińskiej miejscowości Zdołbunów, gdzie trafił już nasz wóz strażacki – dodaje burmistrz.

Mieszkańcy Raszkowa także okazali swoją szczodrość i postanowili przekazać wiele rzeczy dla rodzin potrzebujących pomocy. – Wielu ludzi pyta się, czy jeszcze może coś przywieźć. Bardzo nas ta szczodrość pozytywnie zaskoczyła – twierdzi Krzysztof Kierzek z raszkowskiego urzędu.

Kierowcą ciężarówki, który wiózł dary z Francji aż do Raszkowa okazał się obywatel Ukrainy, którego żona została w Kijowie. – Boję się o żonę, ale wiem, że jest w bezpiecznym mieszkaniu na Ukrainie – mówił Aleksiej.

Napisz do autora

Skomentuj ten wpis jako pierwszy!

Dołącz do dyskusji
Dodaj swój komentarz