Gra KS Kosz Pleszew może podobać się w ostatnich tygodniach. Drużyna gra szybko, momentami efektownie. Podobnie było w sobotę w starciu z Sudetami Jelenia Góra. Już do przerwy gospodarze osiągnęli bezpieczną przewagę, prowadząc 50:31.
Goście w ostatniej kwarcie niebezpiecznie zbliżyli się do Kosza Pleszew na dziewięć punktów. Szybki time-out trenera Alana Urbaniak jednak uspokoił sytuację. Pleszewianie wrócili na parkiet trafiając z dystansu. Pewne punkty spod kosza zdobywali także Spała, Galewski i Małecki. Było po meczu. Sudety Jelenia Góra nie były w stanie odrobić strat.
– Powiedziałem chłopakom na czasie, że to jest koszykówka. Fale się zdarzają, nie da się grać równo przez 40 minut. Wróciliśmy po przerwie do swojego grania i uspokoiliśmy grę – powiedział po meczu Alan Urbaniak, trener KS Kosz Pleszew.
Teraz przed pleszewianami kolejne dwa spotkania we własnej hali. 18 stycznia z Polkątami Kąty Wrocławskiej, natomiast 22 stycznia derby Południowej Wielkopolski z BM Slam Stalą II Ostrów Wielkopolski.
NBA
ogień w Pleszewie!!!!! jazda
Bardzo ładnie chłopaki i oby tak dalej