Złość po przegranym inauguracyjnym spotkaniu długo nie opuszczała trenera. Ambitne podejście i dokładna analiza kolejnego rywala mają pomóc w wywiezieniu znad Bałtyku choć jednego punktu, który na starcie rozgrywek postawi JKS w lepszej sytuacji względem rywali. Dokładna analiza rywala i zmodyfikowane podejście do drugiego meczu mają być kluczem do sukcesu, a więc zdobycia co najmniej jednego punktu.
Trener Jaroty nie chce zdradzać szczegółów analizy Bałtyku Gdynia, ale zarówno on, jak i piłkarze są pozytywnie nastawieni, a porażka 2:4 z Kotwicą Kołobrzeg jeszcze bardziej ich mobilizuje. Motywacja płynie też z ust prezesa Krzysztofa Matuszaka, który uważa, że w III lidze nie ma słabych drużyn i każde spotkanie – szczególnie dla Jaroty walczącej o utrzymanie – będzie bardzo wymagający.
Baltyk- Jarota 0-4.