DODAJ MATERIAŁ dodaj wideo, zdjęcie, tekst
DODAJ MATERIAŁ dodaj wideo, zdjęcie, tekst

Ten artykuł jest wyświetlany w trybie archiwalnym, co może skutkować nieprawidłowym wyświetlaniem niektórych elementów.

Czy karpie odczuwają ból i strach? Sprawa sprzedawcy karpi, który zabijał ryby bez ogłuszania, wróciła na wokandę

Rozpoczęło się postępowanie apelacyjne dotyczące mężczyzny, który pod koniec 2018 roku zabijał karpie na targowisku w Krotoszynie. Nagranie pokazujące, jak tępą gilotyną pozbawiał życia ryb, trafiło do internetu, a o procederze zabijania ryb bez wcześniejszego ogłuszania poinformowano też prokuraturę.

Sprawa trafiła do sądu, a ten skazał Wojciecha Cz. na karę trzech miesięcy bezwzględnego aresztu. Szybko znalazła się grupa solidarnych osób, które zorganizowały internetową zbiórkę pieniędzy na pokrycie kosztów wynajęcia prawnika.

W poniedziałek odbyła się rozprawa przed Sądem Okręgowym w Kaliszu. Sąd uprzedził strony o możliwości zmiany kwalifikacji prawnej czynu i dopuścił dowód z opinii biegłego z zakresu ichtiologii. Ma on odpowiedzieć na kilka pytań, dotyczących tego, czy karpie odczuwają ból. Niektóre z nich brzmią następująco: „Czy te ryby posiadają na skórze receptory wyczuwające krew, co może powodować ich cierpienie w przypadku kontaktu z krwią pochodzącą od innego osobnika tego gatunku? Czy do oceny bólu odczuwanego przez ryby gatunku karp podczas uśmiercania poprzez odcięcie głowy gilotyną, istotny jest stopień naostrzenia ostrza tej gilotyny?”.

ZOBACZ TEŻ: Zabijał karpie gilotyną. Skazano go na bezwzględne więzienie

Rozprawa została odroczona. Nowy termin będzie wyznaczony z urzędu po sporządzeniu opinii przez biegłego.

Napisz do autora

Komentarze (5)
  • Z
    Zdzisław

    wtorek, 26 listopada, 2019

    Jak z tego wynika muszą zacząć uważać wędkarze bo czy wędkowanie dla przyjemności i wypuszczanie umęczonych ryb przez holowanie to nie jest męczenie gorsze od ucięcia głowy gilotyną? Ryba zacięta na haczyku czy kotwiczce ciągnięta kilkadziesiąt metrów do brzegu czy łodzi nie odczuwa bólu, to może spróbujemy zaciąć wędkarza i go poholować. Pozdrawiam

    Odpowiedz
  • E
    Edyta

    środa, 27 listopada, 2019

    Wiadomo, że nie można źle traktować zwierząt, ale to są jakieś jaja, żeby społeczeństwo z podatków płaciło sędziom w apelacji i biegłemu sądowemu za ocenę czy ryba odczuwa ból, naprawdę nie ma poważniejszych spraw ????????????

    Odpowiedz
  • A
    adil

    środa, 27 listopada, 2019

    Ciekawe że jeden biegły jest w stanie zbadać dla pojedynczej sprawy, coś nad czym głowią się ichtiolodzy całego świata od dziesięcioleci. Powodzenia. Ale chyba wiem do czego pytania te prowadzą i w takiej sprawie sam byłbym niezłym biegłym, bo jeszcze nie słyszałem o zwierzęciu które na skórze ma receptory bólowe wykrywające krew i wzmacniające odczucie bólu z tego powodu

    Odpowiedz
  • J
    jarock

    środa, 27 listopada, 2019

    Jak lewacy uporają się ze sprawą karpii to proponuję wziąć na wokandę sprawę zabijania nienarodzonych dzieci czyli w języku lewaków – aborcji.

    Odpowiedz
  • J
    Jasnowidz

    środa, 27 listopada, 2019

    Brak mi słów na te sądy. Na język ciśnie się tylko jedno. Proszę o podanie nazwiska tego sędziego. Chciałbym poznać ten gatunek.

    Odpowiedz
Dołącz do dyskusji
Dodaj swój komentarz