DODAJ MATERIAŁ dodaj wideo, zdjęcie, tekst
DODAJ MATERIAŁ dodaj wideo, zdjęcie, tekst

Ten artykuł jest wyświetlany w trybie archiwalnym, co może skutkować nieprawidłowym wyświetlaniem niektórych elementów.

Był pierwszy w regionie. Jak radzi sobie szpital covidowy w Pleszewie?

Oddział covidowy w Pleszewie wystartował 7 października i był pierwszym oddziałem w szpitalu w powiatowym w regionie. W ślad za nim poszły inne placówki np. ta w Ostrowie Wielkopolskim, Krotoszynie, czy Jarocinie. Teraz pleszewska baza łóżek dla zakażonych koronawirusem wynosi 50 plus 3 do intensywnej terapii. – Od początku funkcjonowania oddziału przyjęliśmy 202 pacjentów. Połowa z nich to ozdrowieńcy. 50 osób wciąż przebywa na oddziale, a 44 pacjentów niestety zmarło – poinformowała Izabela Nowacka, dyrektor do spraw administracji Pleszewskiego Centrum Medycznego.

Były dni kiedy te łóżka były zajęte w 100%. Teraz kilkanaście z nich jest wolnych. Lekarze twierdzą, że to komfortowa sytuacja, bo mogą przyjmować nowych, a ci trafiają do Pleszewa z całej Wielkopolski. – O ile znaczna część osób przechodzi zakażenie dość łagodnie to osoby, które trafiają do szpitala są z reguły w złym stanie zdrowia. Większość z nich wymaga tlenu. Nie jest to choroba bardzo przez nas poznana i w związku z tym jej symptomy są różne – wyjaśnia dr Krzysztof Cieszyński, ordynator Oddziału Covidowego w Pleszewskim Centrum Medycznym.

CZYTAJ TAKŻE: Maseczki, rękawiczki, płyny do dezynfekcji… Fundacja Muszkieterów pomaga DPS-owi w Psarach

Dr Cieszyński wyjaśnia, że pacjenci, którzy trafiają do szpitala potrzebują tlenu w dużych ilościach. Są podłączeni do monitora i stale mierzona jest ich saturacja, czyli wysycenie tlenem ich krwi. U pacjentów w trochę lepszym stanie ta saturacja sprawdzana jest kilka razy na dobę. – Stosujemy wszystkie leki, które są zaakceptowane przez Światową Organizację Zdrowia. Przede wszystkim Remdesivir – lek przeciwwirusowy. Stosujemy także leczenie osoczem od ozdrowieńców. U pacjentów, u których dochodzi do dużych zmian wtórnych, zapalnych w płucach stosujemy leczenie biologiczne i jest to lek Tocilizumab – dodaje Cieszyński.

Napisz do autora

Skomentuj ten wpis jako pierwszy!

Dołącz do dyskusji
Dodaj swój komentarz