Potężne osłabienia w składzie stawiają trenera przed ogromnym wyzwaniem.
CZYTAJ: Mija miesiąc Józefa Klepaka w Ostrovii. Co się zmieniło?
Ostrovia 1909 podejdzie do sobotniego meczu z Tarnovią Tarnowo Podgórne bez 8 piłkarzy podstawowego składu. Takiej sytuacji w klubie nie było dawno. Drużyna, która zamyka tabelę IV ligi, będzie musiała spróbować stawić czoło zespołowi m.in. graczami z B klasy.
Ostatnie dwa sezony były bardzo udane dla Ostrovii 1909. W V lidze najpierw drużyna Piotra Konstanciaka rywalizowała o miejsce w ścisłej czołówce tabeli, a później wywalczyła awans wracając do wielkopolskiej IV ligi. Od początku tej edycji rozgrywek sytuacja wygląda jednak znacznie gorzej. Najpierw tracił bramki i punkty w końcówkach spotkań, a ostatnio – po zmianie szkoleniowca – stoczył się na ostatnią pozycję w tabeli. Teraz kolejne wyzwanie – zespół na najbliższy ligowy mecz będzie musiał rezerwami. – Nie liczę za bardzo na to, że oni zmienią nagle oblicze drużyny i zagrają jakąś nie wiadomo, jaką wielką piłkę. Z drugiej strony ja też przypatruję się tym chłopakom. Powiedziałem im w szatni, że mamy po to ten sparing, żebym poznał wszystkich zawodników, którzy mogą być brani pod uwagę do pierwszego zespołu – podkreślił Józef Klepak, trener Ostrovii 1909.
I taka analiza przydatności miała miejsce w środę podczas wewnętrznej gry pomiędzy pierwszą i drugą drużyną. Kolejny tego rodzaju mecz ma się odbyć w listopadzie. – Dopiero na podstawie konfrontacji z zawodnikami IV-ligowymi mogę ocenić chłopaków i ich potencjał. W B klasie jest to raczej mało prawdopodobne – dodaje.
Skomentuj ten wpis jako pierwszy!
Dołącz do dyskusji
Dodaj swój komentarz