DODAJ MATERIAŁ dodaj wideo, zdjęcie, tekst
DODAJ MATERIAŁ dodaj wideo, zdjęcie, tekst

Ten artykuł jest wyświetlany w trybie archiwalnym, co może skutkować nieprawidłowym wyświetlaniem niektórych elementów.

Ania chce pokonać nowotwór. Jej organizm zaatakowały przerzuty. Potrzebne jest 50 tysięcy

Choroba zaatakowała Anię pierwszy raz w lutym 2018 roku. Usłyszała wtedy diagnozę: nowotwór piersi. – Wszyscy zadawaliśmy sobie dwa pytania. Pierwsze – dlaczego tak młoda osoba zachorowała na coś tak strasznego? I drugie – skoro tak się stało, to jak zacząć walkę o jej zdrowie, a przede wszystkim życie? Po kilku dniach od diagnozy wszyscy musieliśmy się podnieść, aby wspierać Glorię i aby ją też podnieść na duchu. Udało się. Przeszła cykl 16 chemii oraz 3 operacje – pisze szwagierka Ani na stronie zbiórki.

CZYTAJ TEŻ: Zebrane nakrętki pojechały do szkoły Brajana! Nastolatek śle podziękowania![WIDEO]

Po kilku miesiącach walki nowotwór został pokonany, a Ania i jej bliscy odetchnęli z ulgą. Niestety w październiku 2019 roku znów zaczęły się problemy. Ani dokuczały bóle kręgosłupa, a lekarze stwierdzili rwę kulszową. Leczenie jednak nic nie pomagało, a stan Ani pogarszał się. Przeszłą rezonans magnetyczny i okazało się, że w jej ciele znów pojawił się nowotwór. Tym razem dał już przerzuty do kości i zajęte są biodra oraz kręgosłup. – Szukamy pomocy wszędzie. Teraz najważniejszy jest czas. Mamy nadzieję, że pomożecie nam, i że razem damy Ani szansę na długie i szczęśliwe życie. Chciałabym, aby Gloria kolejny raz miała uśmiech na twarzy. Aby mogła spełnić w życiu wszystkie swoje marzenia, a przede wszystkim chcę, aby Ania stanęła na ślubnym kobiercu, przywdziała białą suknię i złożyła przysięgę mojemu bratu, który był przy niej przy pierwszej chorobie, i jest z nią teraz – apeluje szwagierka Ani.

Potrzebne jest 50 tysięcy złotych. W dniu publikacji tego artykułu uzbierano już 40% kwoty, ale wciąż brakuje ponad 20 tysięcy złotych. LINK DO ZBIÓRKI TUTAJ.

Napisz do autora

Komentarze (13)
  • D
    Dana

    sobota, 22 lutego, 2020

    Aniu! Uda Ci się napewno! Bądź dzielna !

    Odpowiedz
  • Z
    Zetka

    niedziela, 23 lutego, 2020

    Aniu, jestes Wojowniczka,Kochana, walcz i pokonaj,, gada,,. Ja tez mialam,, gada,,
    jelicie, jestem po operacji.

    Odpowiedz
  • A
    Amanda

    niedziela, 23 lutego, 2020

    Aniu nie poddawaj sie
    Wszystko bedzie dobrze. Jestes dzielna. Trzymaj sie.

    Odpowiedz
  • H
    Hendrix

    niedziela, 23 lutego, 2020

    Po pierwsze trzeba sobie uświadomić, że chemioterapia niczego nie leczy!!! jak może leczyć coś co samo z siebie powoduje nowotwory? A operacja powoduje rozsianie tego nowotworu. Obudźcie się ludzie!
    To jest przemysł chorób a nie służba zdrowia! Przede wszystkim Nie tędy droga… Ale ta mafia konowałów zarobiła na tej biednej kobiecie… Tyle chemii w nią wlali, przecież ona jest cała popalona wewnątrz! Są jeszcze inne metody leczenia i wyleczenia…

    Odpowiedz
  • T
    telimena

    niedziela, 23 lutego, 2020

    Do Hendrix, ja w swoim życiu trzykrotnie przeszłam chemioterapię i żyję. Miałam dobrą tolerancję na chemię. A Ani życzę, szybkiego uzbierania potrzebnej kwoty i szybkiego powrotu do zdrowia.

    Odpowiedz
  • Z
    Zaneta

    niedziela, 23 lutego, 2020

    Kazdy przypadek raka jest inny,duzo pomaga pozytywne myślenie,no i oczywiscie leczenie,tez go mam,w ogóle nie mysle o chorobie- ja chcę życ i nie rozmyslam,co ma być to będzie,czuję ze pomaga- zobaczymy .Aniu! będzie dobrze

    Odpowiedz
  • TZ
    Twoja znajoma

    niedziela, 23 lutego, 2020

    Anula dasz radę…. Wiara czyni cuda ❤️

    Odpowiedz
  • S
    Sylwia

    niedziela, 23 lutego, 2020

    Aniu.
    Wiara czyni cuda.

    Odpowiedz
  • L
    leksik

    niedziela, 23 lutego, 2020

    A tak dokładnie, na co potrzebne są pieniądze?

    Odpowiedz
Dołącz do dyskusji
Dodaj swój komentarz