DODAJ MATERIAŁ dodaj wideo, zdjęcie, tekst
DODAJ MATERIAŁ dodaj wideo, zdjęcie, tekst

Ten artykuł jest wyświetlany w trybie archiwalnym, co może skutkować nieprawidłowym wyświetlaniem niektórych elementów.

Akta przywieźli ciężarówkami. "Mamy potężny problem"

Podczas konferencji prasowej podsumowano nie tylko funkcjonowanie Sądu Okręgowego w Kaliszu, ale także podległych mu Sądów Rejonowych, które mają siedziby w powiatowych miastach regionu.

Spraw sądowych przybywa

Największy liczbowo wzrost spraw, w porównaniu rok do roku, miał miejsce w Sądzie Rejonowym w Krotoszynie, Pleszewie i Jarocinie. W pozostałych miastach, wchodzących w obszar funkcjonowania Sądu Okręgowego w Kaliszu, ten wzrost był mniejszy. Natomiast w żadnym z sądów rejonowych nie odnotowano spadku liczby spraw w zestawieniu z 2020 rokiem.

Mniej było postępowań, w których zastosowano najsurowszy środek zapobiegawczy, a więc areszt tymczasowy. W 2020 roku odnotowano ich 143, a w 2021 – 111. Rozpatrzono też 126 zażaleń na zastosowanie tymczasowego aresztowania, a w 2020 było ich 150.

Najsprawniej pod względem rozpoznawania spraw cywilnych pracował w minionym roku Sąd Rejonowy w Pleszewie. Średni czas oczekiwania wyniósł około 3 miesięcy. Także najlepsze wyniki ten sąd miał w statystyce sądów rodzinnych. Tutaj czas oczekiwania wyniósł niecały miesiąc. W czasie oczekiwania w przypadku spraw karnych przoduje Sąd Rejonowy w Krotoszynie. Ta jednostka była pierwsza także w kwestii spraw dotyczących ksiąg wieczystych (0,7 miesiąca).

Prezes Sądu Okręgowego w Kaliszu stwierdził, że w większości przypadków praca sądów się poprawiła pod względem czasu oczekiwania. W niektórych wydziałach zdarzają się gorsze statystyki, ale – jak podkreślił – są spowodowane brakami kadrowymi bądź urlopami macierzyńskimi.

Akta sprawy przywieziono ciężarówkami

Sędziowie podsumowali także pracę dotyczącą spraw karnych. W tym przypadku zazwyczaj pracownicy sądów mają najwięcej obowiązków. Zwłaszcza przy postępowaniach, w których trzeba przesłuchać setki świadków, a kolejne tygodnie i miesiące są wypełnione studiowaniem dokumentów.

Jedna ze spraw dotycząca wyłudzenia VAT-u ma 185 tomów akt, do tego dochodzą teczki oraz segregatory z dokumentami. W sprawie jest 18 oskarżonych, a postępowanie dowodowe cały czas trwa. W kolejnej sprawie zgromadzono 360 tomów akt, jest 52 oskarżonych i 517 świadków do przesłuchania. – Tutaj część osób dobrowolnie chce poddać się karze i zostały te sprawy przekazane do właściwych sądów rejonowych, aby rozpoznały te wnioski. Jednak liczba świadków jest bardzo duża i na pewno postępowanie szybko się nie zakończy – powiedział Patryk Pietrzak, prezes Sądu Okręgowego w Kaliszu.

Kolejna z dużych spraw została przekazana przez Prokuraturę Regionalną w Gdańsku i liczy prawie 1 000 tomów oraz 13 tomów załączników. Jest co prawda jedna osoba oskarżona, ale do przesłuchania – 1 041 osób. – Sędzia, który proceduje w tej sprawie, pracuje intensywnie, ale pozostało jeszcze 700 osób do przesłuchania. Cały gabinet był zajęty aktami. Dokumenty w tej sprawie, które zostały przywiezione do Gdańska, dostarczono dwoma tzw. tirami. Były rozładowywane w asyście ochrony przez całą noc – dodał. Jak podkreślił, sprawę podzielono na mniejsze części i jedna z nich trafiła właśnie do Kalisza. Uznano, że sędzi braknie czasu do chwili przejścia w stan spoczynku, aby ją rozpoznać w całości.

Inna duża sprawa, którą prowadzi Sąd Okręgowy w Kaliszu, dotyczy wyłudzeń świadczeń z NFZ-u. To 44 tomy i prawie 1 400 osób do przesłuchania. Rośnie też liczba spraw związanych z narkotykami. Tylko w jednej z nich na ławie oskarżonych zasiada 7 osób.

Kolejnym z tych największych postępowań jest sprawa dotycząca byłego prezesa Zakładu Gospodarki Odpadami w Jarocinie. To 37 tomów akt i 6 oskarżonych. – Brakuje sędziów, bo jeśli jeden dostanie tak obszerną sprawę, to jest wykluczony z rozpoznawania kolejnych, a one cały czas napływają – wyjaśnił prezes kaliskiego sądu.

Sędzia Patryk Pietrzak podkreślił, że w wydziale pierwszej instancji ma czterech sędziów. Zabiegał o przydzielenie kolejnych. Oddelegowano do Kalisza jeszcze dwóch, ale trzeba też rozpatrzeć sprawy w wydziale odwoławczym, których również jest bardzo dużo. – Mamy potężny problem, bo sprawy są bardzo duże, a ci sędziowie nie są w stanie zająć się wszystkim na bieżąco – dodał sędzia Patryk Pietrzak.

Przybywa rozwodów i separacji

W porównaniu do 2020 roku w ciągu minionych 12 miesięcy o 100 proc. wzrosła liczba separacji. Zdecydowanie mniejszy, ale jednak wzrost dotyczył także rozwodów. Tych w 2021 roku odnotowano w regionie 1 372.

Rok Rozwody Separacje
2020 1 200 23
2021 1 372 45

Kredyty frankowe w sądzie

Coraz więcej spraw do sądów jest kierowanych w związku z kredytami frakowymi. W 2020 roku było ich 129, a rok później już 309. Większość dotyczy przypadków, kiedy to kredytobiorcy zgłaszają się przed oblicze Temidy, ale coraz częściej na drogę sądową występują też banki.

Część spraw dotyczy unieważnienia umowy kredytowej, a niektóre są związane też z rozliczeniem kredytu. Banki wnioskują często o wynagrodzenie za korzystanie z kapitału lub jego zwrot.

Jak wynika z danych statystycznych Sądu Okręgowego w Kaliszu, proces frankowy trwa ok. roku do półtora. Do tego dochodzi czas postępowania dotyczącego ewentualnej apelacji od wyroku.

Rok Kredyty frankowe
2020 129
2021 309

Napisz do autora

Skomentuj ten wpis jako pierwszy!

Dołącz do dyskusji
Dodaj swój komentarz