Pomysł mieszkańca Ostrowa Wielkopolskiego jest bardzo prosty – firmy i osoby prywatne deklarują, ile pieniędzy przekażą za każdy przejechany przez niego na rowerze kilometr, a on stara się “wykręcić” ich jak najwięcej. W podróży z Bieszczad w kierunku Mazur będzie mu towarzyszył pies, który – jak mówi pomysłodawca – na pewno sam chciałby pomóc zwierzakom w schroniskach. Czworonóg nie zamierza całej trasy przesiedzieć w przyczepce. Niektóre etapy pokona, biegnąc obok roweru.
>> Jesteśmy też na Facebooku. Polub nasz fanpage! <<
Średnio co kilka dni zgłaszają się kolejni chętni, chcący wesprzeć psy w schroniskach w Ostrowie, Krotoszynie, a także w przytulisku w Gołuchowie. W tej chwili za każdy przejechany kilometr suma datków wynosi 7,30 zł. Wyprawa rusza w poniedziałek 23 kwietnia. Być może do tego czasu przekroczone zostanie 10 zł?
ZOBACZ TEŻ: Pojedzie rowerem przez Polskę, żeby zebrać pieniądze dla psów w schroniskach
Szczegóły akcji na fanpage’u „Rower to jest świat”.