Przed nim kilkaset kilometrów do przejechania rowerem z Bieszczad w kierunku Mazur, by zebrać pieniądze na pomoc zwierzętom ze schronisk w Ostrowie Wielkopolskim, Krotoszynie oraz przytuliska w Gołuchowie.
Wojciech Gawroński uwielbia jeździć rowerem. Na swoim koncie ma nie tylko wycieczki po Polsce, ale i Europie. Tym razem wybrał wschodnią część kraju i trasę z gór na północ. Kiedy ogłosił, że zamierza przejechać nasz kraj rowerem z południa na północ, spotkał się z pozytywnym odzewem. Zgłosiło się już około 20 firm i osób prywatnych, które zadeklarowały pomoc finansową.
Kompanem podróży ostrowskiego rowerzysty będzie jego golden retriever, który część trasy przebiegnie, a kolejne kilometry spędzi w specjalnej przyczepie dla zwierząt. On także ma doświadczenie w teko typu wyprawach. Często towarzyszy swojemu właścicielowi w treningach i przejażdżkach.
Jak można wesprzeć akcję zbierania pieniędzy dla psów? Wystarczy zadeklarować, jaką kwotę za każdy przejechany kilometr będzie można wpłacić. Po zakończeniu wyprawy, kiedy poznamy dokładną liczbę przejechanych kilometrów, osoby i firmy, które się zdeklarowały, będą musiały wpłacić pieniądze na konto. Szczegóły na fanpage’u „Rower to jest świat”.
Przedstawiciele schronisk i przytuliska są, które będą mogły skorzystać z pomocy, są mile zaskoczeni taką formą wsparcia zwierzaków. Jak mówią, potrzeb jest wiele. począwszy od tych podstawowych, czyli karmy, smyczy itd. do bardziej specjalistycznych, jak pomoc behawiorysty.
Świetna inicjatywa! Takich ludzi potrzebujemy na tym świecie ; )
super:)
super 🙂
Brawo. Tak trzymać !!!
Piękny gest :). Super akcja. Powodzenia dla Pana i pieska. Szczęśliwej podróży Wam życzę.
To jest golden retriver!