DODAJ MATERIAŁ dodaj wideo, zdjęcie, tekst
DODAJ MATERIAŁ dodaj wideo, zdjęcie, tekst

Ten artykuł jest wyświetlany w trybie archiwalnym, co może skutkować nieprawidłowym wyświetlaniem niektórych elementów.

Ponad 500 gęsi trafiło do mieszkańców powiatu ostrzeszowskiego. Ptasia grypa nie przeszkodziła [ZDJĘCIA]

Oprócz małych gęsi do przedstawicieli 54 gospodarstw trafiły także broszury ze wskazówkami dotyczącymi ich chowu. – To już szósta akcja rozdawania gęsi. W zeszłym roku mieliśmy przymusową przerwę związaną z ptasią grypą i nie mogliśmy przeprowadzić edycji, ale teraz nie było żadnych przeszkód. No, może poza pewnymi kłopotami z dostępnością jaj – mówi portalowi wlkp24.info Krystyna Sikora, prezes Stowarzyszenia Ostrzeszowska Lokalna Grupa Działania. – W tym roku wyjątkowo mieliśmy gęsi znad morza, a nie – jak to było do tej pory – z wylęgarni w Grabowie – dodaje.

>> Obserwuj nas również na Instagramie! <<

Zainteresowanie gęsiami rośnie niemal z roku na rok. Podczas ostatniej edycji rozdano ich ponad pół tysiąca. Rekord sprzed dwóch lat wynosi 650 zwierząt i – jak zapewnia prezes stowarzyszenia – jest możliwy do pobicia w przyszłym roku. – Tendencja jest wzrostowa. Zaczynaliśmy od 400 gęsi, a doszliśmy do 650. W przyszłym roku pewnie będzie więcej – wylicza Krystyna Sikora.

– Dla członkiń kół gospodyń wiejskich , gospodarstw rolnych oraz agroturystycznych. Każdy może otrzymać maksymalnie dziesięć sztuk zwierząt, ale o liczbie decyduje sam. Oczywiście każdy może zgłosić się do kolejnej edycji – tłumaczy prezes stowarzyszenia.

Jednym z głównych celów akcji jest propagowanie jedzenia mięsa tych zwierząt, które – jak zapewniają organizatorzy tego przedsięwzięcia – jest nie tylko smaczne, ale również zdrowe. Potrawy z gęsi będzie można skosztować podczas Ogólnopolskiego Festiwalu Pasztetników i Potraw z Gęsi, który odbywa się pod koniec lata.

Fundatorami piskląt są wójtowie i burmistrzowie z powiatu ostrzeszowskiego oraz ostrzeszowski starosta Lech Janicki. – Warto wspomnieć, że pomysłodawcą akcji jest Witold Wróbel (członek Polskiej Akademii Smaku – przyp. red.), a my jako stowarzyszenie pełniliśmy funkcję wykonawczą – zaznacza prezes lokalnej grupy działania.

Napisz do autora

Skomentuj ten wpis jako pierwszy!

Dołącz do dyskusji
Dodaj swój komentarz