DODAJ MATERIAŁ dodaj wideo, zdjęcie, tekst
DODAJ MATERIAŁ dodaj wideo, zdjęcie, tekst

Ten artykuł jest wyświetlany w trybie archiwalnym, co może skutkować nieprawidłowym wyświetlaniem niektórych elementów.

Alkoholizm – diagnoza i terapia [artykuł sponsorowany]

Pierwsze sygnały – kiedy zaczyna się uzależnienie od alkoholu?

Proces rozwoju choroby alkoholowej jest tak naprawdę przewlekły i długotrwały. Nikt z dnia na dzień nie zostaje alkoholikiem. Większość z nas traktuje alkohol jako element życia towarzyskiego i rozrywkowego, po prostu dodatek na poprawę humoru i zwiększenie pewności siebie. Przyjęcia rodzinne, spotkania ze znajomymi, wyjazdy i imprezy – w tle może, lecz nie musi, przewijać się butelka czystej bądź lampka wina. Towarzyskie picie z umiarem nie niesie za sobą negatywnych skutków, czy to dla pijącego, czy też dla jego otoczenia.

Problem pojawia się, gdy człowiek zaczyna postrzegać picie alkoholu jako sposób na poprawę humoru. Okazje do przechylenia kieliszka pojawiają się na każdym kroku. Częściej zaliczamy urwany film, kac zostaje zwalczony kilkoma piwami (tzw. „klinowanie”), a sam organizm coraz lepiej sobie radzi podczas regularnego picia. W tym momencie należy postawić diagnozę o początkach choroby alkoholowej. Odpowiednio szybka reakcja może uratować człowieka od długoletniej i niezwykle trudnej walki z nałogiem.

Jakie są fazy alkoholizmu? Opis objawów uzależnienia od alkoholu

Wspomnianym pierwszym sygnałom często towarzyszy picie w samotności. Oprócz zmian na poziomie zachowania, nasz organizm zaczyna także odczuwać regularne upijanie się, co będą obrazować kłopoty z pamięcią zarówno po wypiciu, jak i w stanach trzeźwości. Ta grupa objawów idealnie obrazuje ostrzegawczą fazę alkoholizmu. To właśnie moment, w którym chory nie tyle bagatelizuje problem, ile nie jest świadom jego obecności. Na tym etapie leczenie uzależnienia od alkoholu jest bardzo skuteczne, ale rzadko wprowadzane.

Faza krytyczna to kolejny krok ku intensywnemu rozwojowi choroby alkoholowej. Picie alkoholu staje się stanem prowadzącym do balansowania chorego na krawędzi. Wyrzuty sumienia i moralny kac zostaje zapijany kolejnymi, coraz większymi ilościami alkoholu. Chory zaczyna zaniedbywać samego siebie i swoją rodzinę, jest bardziej konfliktowy. Zaburzenia pamięci zostają nasilone, a sam alkoholik może próbować leczenia odwykowego, podobnie jak i starać się zapanować nad swoim niekontrolowanym już piciem alkoholu. W dużej mierze próby te są jeszcze nieskuteczne.

Nadchodzi jednak czas, w którym wszystko wymyka się z rąk, a chory przechodzi do ostatniej fazy alkoholizmu, tzw. chronicznej. Długotrwałe maratony picia odbywają się w towarzystwie załamania moralnego, padaczek alkoholowych, otępień i stanów lękowych. Organizm może być na skraju wyczerpania, a alkoholicy często mogą mieć stany wskazujące na marskość wątroby czy polineuropatie. Zdecydowana większość osób na tym etapie ociera się o ryzyko utraty życia, duży odsetek ulega nałogowi, inni natomiast otrzymują szansę na nowy początek. To właśnie punkt wyjścia dla leczenia odwykowego dla alkoholików – bliskie spotkanie z prawdziwą twarzą własnej choroby.

W jaki sposób wyjść z alkoholizmu?

Postawienie diagnozy choroby alkoholowej, a także określenie obecnej fazy choroby, pozwala odpowiednio zaplanować terapię uzależnionego, aby wypracować skuteczne efekty i przede wszystkim zmienić podejście chorego do nałogu. Proces ten może być początkowo realizowany w bardziej zamkniętym kręgu – rodziny i najbliższego otoczenia alkoholika – w porozumieniu z terapeutą leczenia uzależnień oraz wybraną placówką. W poważniejszych przypadkach lepszym rozwiązaniem będzie skorzystanie z fachowych ośrodków dla alkoholików. Pacjenci zostają wówczas otoczeni całodobową opieką i mogą w pełni skoncentrować się na walce ze swoim problemem.

Należy jednak pamiętać, że leczenie odwykowe dla alkoholików musi opierać się na zaangażowaniu chorego. Uświadomienie choroby, jej akceptacja i chęć walki z uzależnieniem to najważniejsza broń z niebezpiecznym nałogiem alkoholowym.

Napisz do autora

Komentarze (1)
  • T
    Trunkowy

    środa, 30 stycznia, 2019

    Pijok pije, pijok mo, pijokowi Pan Bóg do!

    Odpowiedz
Dołącz do dyskusji
Dodaj swój komentarz