Przeszczep szpiku Zuzi Ostój przebiegł bez większych komplikacji, ale jeszcze za wcześnie, by mówić, że cała historia zakończyła się happy endem. Teraz rozpoczyna się czas oczekiwania na to, czy przeszczep się przyjmie.
W miniony czwartek Zuzia Ostój miała przeszczep szpiku. Po wielu tygodniach poszukiwania dawcy, wreszcie udało się go znaleźć, a to dało nadzieję na wyzdrowienie dla 11-letniej dziewczynki z Ostrowa Wielkopolskiego. Porozmawialiśmy z jej ojcem, by zapytać, jak czuje się Zuzia i jakie są rokowania lekarzy.
– Nie było większych komplikacji, ale teraz musimy czekać, żeby komórki szpiku zaczęły wytwarzać nową krew,. Lekarze mówią, że ma to nastąpić w dziesiątej lub piętnastej dobie po przeszczepie. Na tę chwilę dostaje leki, żeby nie odrzuciła przeszczepu. Dodatkowo jest osłabiona po chemii, którą dostawała – mówi Szymon Ostój, ojciec dziewczynki.
CZYTAJ: Jest dawca szpiku dla Zuzi Ostój! W pomoc włączyły się setki osób
Trzymamy mocno kciuki za Zuzię i za przeszczep ✊🏻✊🏻❤️❤️❤️❤️
Zuźka trzymaj się. Będzie dobrze ❤️
Zuzia wygrasz to!! Jesteś fajterka pamiętaj!!!!