DODAJ MATERIAŁ dodaj wideo, zdjęcie, tekst
DODAJ MATERIAŁ dodaj wideo, zdjęcie, tekst

Ten artykuł jest wyświetlany w trybie archiwalnym, co może skutkować nieprawidłowym wyświetlaniem niektórych elementów.

Znajomy z Facebooka prosi o przelew? To może być oszustwo!

Okradanie „na wnuczka” czy „na policjanta” to popularne metody oszukiwania osób starszych. Okazuje się, że także ci młodsi mogą paść ofiarą kradzieży, chcąc wykazać się pomocom znajomych. Mowa o nowym sposobie, dzięki któremu możemy pozbyć się części oszczędności poprzez przelew internetowy. Jak to działa?

Otrzymujemy na Messengerze wiadomość od znajomego z prośbą o przelanie na jego konto bankowe kilkudziesięciu złotych. W opisanych przypadkach eksperci sugerują, że jest to możliwe poprzez przejęcie czyjegoś konta. Prośba o przelew zawiera sugerowaną metodę przekazania pieniędzy – Blik. Po przelaniu okazuje się, że naszemu znajomemu ktoś włamał się na konto, a pieniądze zamiast trafić do niego, trafiły do oszusta, który rozesłał podobne wiadomości także do innych. W ten sposób ze stosunkowo niewielkich kwot uzbierał sporą sumę pieniędzy.

Aby nie paść ofiarą tego typu oszustwa, najlepiej zweryfikować prośbę. Jak to zrobić? Podpowiada Polski Standard Płatności, do którego należy Blik. Na stronie internetowej PSP czytamy: Jeśli ktoś nagle w korespondencji prosi Was o pieniądze, zawsze bądźcie czujni. Bez względu na to czy będzie to zwykły przelew, przekaz pocztowy, gotówka czy transakcja BLIKIEM. Zadzwońcie do takiej osoby żeby zweryfikować czy ktoś się pod nią nie podszywa”.

Napisz do autora

Skomentuj ten wpis jako pierwszy!

Dołącz do dyskusji
Dodaj swój komentarz