DODAJ MATERIAŁ dodaj wideo, zdjęcie, tekst
DODAJ MATERIAŁ dodaj wideo, zdjęcie, tekst

Ten artykuł jest wyświetlany w trybie archiwalnym, co może skutkować nieprawidłowym wyświetlaniem niektórych elementów.

Zmiana pokoleniowa w Astrze Krotoszyn? Dariusz Reyer myśli o emeryturze

– Trzeba pomału kończyć, bo młodzi chłopacy gonią, a poza tym ciągle weekendy są zajęte, a trzeba poświęcić też czas rodzinie – powiedział Dariusz Reyer, piłkarz Astry Krotoszyn w ostatnim odcinku magazynku Trzecia Połowa. Zawodnik, który rozpoczynał piłkarską karierę w Krotoszynie, tam chce ją także zakończyć. Mimo 40 lat na karku, ciągle jest ważną postacią w zespole nie tylko ze względu na doświadczenie zdobyte w wyższych ligach, ale także przez to, że młodzież w wieku 15-18 lat nie garnie się do gry w piłkę na tym poziomie rozgrywek. – Tej młodzieży brakuje nie tylko w Krotoszynie, ale w całym regionie. Trzeba przyznać, że piłka na tym terenie stoi na niskim poziomie, a mimo tego i tak nie ma gdzie ich szukać – dodał.

Niewiele wskazuje jednak na to, że nazwisko „Reyer” zniknie z piłkarskiej mapy. Wręcz przeciwnie. Na boisko już kilka razy, oprócz Dariusza, wybiegł także jego syn, który także gra na środku obrony. Na razie jednak musi walczyć o miejsce w podstawowej jedenastce.

Napisz do autora

Skomentuj ten wpis jako pierwszy!

Dołącz do dyskusji
Dodaj swój komentarz