DODAJ MATERIAŁ dodaj wideo, zdjęcie, tekst
DODAJ MATERIAŁ dodaj wideo, zdjęcie, tekst

Zabawa i relaks podczas zajęć szkolnych? W ostrowskiej "czwórce" powstał bajkoland

Zabawa w małpim gaju i basenie z kulkami podczas szkolnych zajęć wychowania fizycznego czy świetlicy? Tak, to możliwe, a nawet całkiem realne. Ostrowska Szkoła Podstawowa nr 4 jest najprawdopodobniej jedyną w Polsce placówką tego rodzaju, w której dzieci korzystają z uroków harców w tak zwanym bajkolandzie. To pomysł dyrekcji, ale nie byłby możliwy do zrealizowania, gdyby nie wsparcie nauczycieli i rodziców uczniów.

To nie impreza urodzinowa jednego z dzieci, ale zwyczajne zajęcia w ostrowskiej „czwórce”. Może nie do końca zwyczajne, bo bajkoland w szkole to nowość na skalę całego kraju. Od początku września uczniowie mogą korzystać z uroków specjalnie stworzonej konstrukcji. – Pomysł zrodził się zarówno wśród rodziców, nauczycieli, jak i – nie ukrywam – byłam takim trochę spiritus movens tej inicjatywy. Doszliśmy do porozumienia, że to jest świetny pomysł na to, żeby dzieci w trakcie nauki i w czasie świetlicy, mogły się w ten sposób relaksować i spędzać wolny czas – mówi Renata Spodzieja, dyrektor Szkoły Podstawowej nr 4 w Ostrowie Wielkopolskim.

Bajkoland jest wykorzystywany głównie do zajęć wychowania fizycznego dla klas 1-3 oraz zerówki, ale służy też jako miejsce, gdzie najmłodsi mogą spędzać czas na świetlicy. Cieszy się ogromną popularnością, a odwiedziny w tym miejscu są wyznaczane przez specjalny grafik. Co więcej, aby taka bajkowa przestrzeń dla dzieci powstała, konieczne było zaaranżowanie pomieszczenia. Wszystko musiało być wykonane w sposób bezpieczny oraz zgodny z odpowiednimi atestami. – Pierwsze zajęcia to było po prostu „wow”, dzieci nie mogę doczekać się każdych następnych. Są to dla nich lekcje w-fu, gdzie świetnie się integrują, ale też szaleją. To jest dla nich taka odskocznia od normalnych zajęć – cieszy się Marlena Szczepańska, wychowawczyni klasy drugiej w ostrowskiej „czwórce”.

Bajkolandem są zachwyceni praktycznie wszyscy członkowie szkolnej społeczności, zaczynając od dzieci, przez grono pedagogiczne, a na rodzicach kończąc. – Wszystko jest tu fajne: fajna zjeżdżalnia, fajne wspinaczki – wylicza Vincent Docher, uczeń klasy drugiej.

Ostrowska Szkoła Podstawowa nr 4 to miejsce, które wciąż się rozwija i to w dość nietypowy sposób, biorąc pod uwagę fakt, że jest placówką edukacyjną. To podejście w nurcie edukacji skandynawskiej. – Mamy tych planów bardzo dużo. Mam wspaniałych rodziców, wspaniałych nauczycieli i myślimy tak na prawdę o czymś, co może jest trochę niszowe, ale wychodzimy naprzeciw. Myślimy o kinie w szkole. Prawdziwym, z prawdziwego zdarzenia, gdzie dzieci będą mogły oglądać filmy w kameralnym gronie 50 osób – dodaje dyrektor Renata Spodzieja.

Bajkoland w czwórce został sfinansowany z Programu Inicjatyw Lokalnych, w ramach którego szkoła otrzymała nieco ponad 150 tysięcy złotych.

0 Dołącz do dyskusji

Napisz do autora

Skomentuj ten wpis jako pierwszy!

Dołącz do dyskusji
Dodaj swój komentarz