Ten artykuł jest wyświetlany w trybie archiwalnym, co może skutkować nieprawidłowym wyświetlaniem niektórych elementów.
Pod koniec września informowaliśmy, że Sejm wyraził zgodę na przesunięcie o kilka miesięcy wyborów samorządowych. To kolejna zmiana dotycząca tej kadencji. Najpierw wydłużono ją z czterech do pięciu lat, a teraz – zdaniem rządzących – doszłoby do kolizji z wyborami parlamentarnymi jesienią 2023. Odbędą się natomiast najwcześniej w maju 2024 roku.
Taką narrację forsuje koalicja rządząca. Nie zgadzają się z nią jednak politycy opozycji oraz niektórzy samorządowcy. Przykładem takiego dysonansu mogą być opinie na temat przesunięcia wyborów samorządowych wyrażone przez Katarzynę Sójkę (posłanka Prawa i Sprawiedliwości) oraz Arkadiusza Ptaka (burmistrza Pleszewa).
Katarzyna Sójka (PiS): Zostało to zrobione dlatego, żeby wybory samorządowe nie kolidowały z parlamentarnymi zaplanowanymi na październik 2023 roku. Sama kwestia wydłużenia tej kadencji i przeniesienia tych wyborów samorządowych była sugestią m.in. Państwowej Komisji Wyborczej. Byłoby wielką trudnością zorganizować wybory samorządowe i parlamentarne w tym samym czasie.
Arkadiusz Ptak (burmistrz Pleszewa): Jestem przeciwnikiem wydłużania kadencji nie tylko samorządu, ale jakiegokolwiek innego organu. Myślę, że te konstytucyjne terminy, które były znane pięć lat temu w przypadku samorządów i cztery lata temu w przypadku Sejmu, powinny być zachowane. Istnieje możliwość przeprowadzenia wcześniejszych wyborów, czyli we wcześniejszym terminie konstytucyjnym, a więc na początku września 2023 roku, później listopadowe wybory do Sejmu. Te dwa – trzy miesiące w zupełności wystarczy, żeby przeprowadzić te dwie elekcje niezależnie i zgodnie z prawem.
Więcej komentarzy znajdziesz w materiale wideo.
wtorek, 4 października, 2022
Dlatego są przesunięte żeby pisowscy mogli się obłowić rodzinki na stanowiska posądzać
wtorek, 4 października, 2022
Najpierw zmienili i twierdzili, że podwójne wybory nie będą problemem, teraz zmieniają, bo są problemem. Wspaniała ta nasza władza, bardzo mądra, przewidująca, ociekająca inteligencją. 🙂 Głosujcie dalej, będzie tylko lepiej.
wtorek, 4 października, 2022
Pani S. już dziękujemy…
wtorek, 4 października, 2022
Odpowiedź jest prosta. Wiedzą, że przegrają wybory i wielu z obecnych posłów PiS nie załapie się do sejmu, no i powylatują pisiorki ze spółek skarbu państwa. No to będą mieć możliwość załapać się do samorządów na ścianie wschodniej jako nagrodę pocieszenia. Gdyby jedne i drugie były jesienią 23 roku, musieliby wybierać gdzie startują. Inne tłumaczenia to ściema.