DODAJ MATERIAŁ dodaj wideo, zdjęcie, tekst
DODAJ MATERIAŁ dodaj wideo, zdjęcie, tekst

Wspomnienia

STANISŁAW Taczak


Stanisław Taczak był pierwszym naczelnym dowódcą Powstania Wielkopolskiego. Urodził się 8 kwietnia 1874 roku w Mieszkowie koło Jarocina. Jego ojciec  prowadził oberżę w tej miejscowości. W latach 1880-1884 uczęszczał do miejscowej szkoły elementarnej, a potem przez dziewięć lat uczył się w gimnazjum w Ostrowie, gdzie 21 marca 1893 roku zdał maturę. Początkowo zamierzał poświęcić się stanowi kapłańskiemu, lecz zmienił zamiary i rozpoczął studia na Akademii Górniczej we Freibergu. Ukończył je w 1897 roku, uzyskując tytuł inżyniera hutnika. W czasie studiów działał w polskich organizacjach. W 1898 odbył zasadniczą służbę wojskową w 155 pułku piechoty w Ostrowie. Pracował jako asystent w Katedrze Chemii Węgla Instytutu Doświadczalnego w Berlinie. W 1903 roku poślubił Ewę Wichmann, absolwentkę berlińskiej Akademii Sztuk Pięknych, z którą miał dwoje dzieci – syna Stanisława Kazimierza i córkę Aleksandrę. Po wybuchu I wojny światowej jako dowódca batalionu walczył na froncie wschodnim. W 1916 roku na własną prośbę przydzielony został w charakterze instruktora do 6 Pułku Piechoty Legionów Polskich, który stacjonował w Nałęczowie, a później w Dęblinie. Od  kwietnia 1917 roku aktywnie współtworzył Polską Siłę Zbrojną. 15 listopada 1918 został przyjęty do Wojska Polskiego i przydzielony do Oddziału VII Naukowego Sztabu Generalnego WP. W dniu 27 grudnia 1918 roku przybył do Poznania, gdzie objął stanowisko tymczasowego naczelnego dowódcy powstania, z jednoczesną promocją na stopień majora. Taczak scalił luźne oddziały powstańcze w regularne formacje wojskowe, zorganizował sztab generalny i dowództwa dziewięciu wielkopolskich okręgów wojskowych. 16 stycznia 1919 roku  przekazał dowództwo gen. Józefowi Dowborowi-Muśnickiemu, samemu obejmując stanowisko drugiego kwatermistrza Okręgu Generalnego, a następnie zastępcy szefa sztabu. 2 lipca 1919 objął 11 Pułk Strzelców Wielkopolskich. W czasie bitwy warszawskiej, w dniach 23-26 sierpnia 1920 roku, pełnił obowiązki dowódcy 17 Dywizji Piechoty Wielkopolskiej. W 1928 roku został dowódcą Okręgu Korpusu Nr II z siedzibą w Lublinie. Dwa lata później został przeniesiony w stan spoczynku i powrócił do Poznania, gdzie został prezesem Związku Weteranów Powstań Narodowych oraz przewodniczącym Okręgu Zarządu Straży Pożarnych i Towarzystwa dla Badań nad Historią Powstania Wielkopolskiego. We wrześniu 1939 roku, mając 65 lat (!), ochotniczo wstąpił do Armii „Poznań”. Pod Łowiczem dostał się do niewoli. Przebywał w oflagach Prenzlau, Colditz, Johanisbrunn i VII A Murnau, gdzie 29 kwietnia 1945 został uwolniony. Przyjęto go wówczas w szeregi Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie, a następnie wysłano na kurację do Nicei. W 1946 roku powrócił do kraju. Zamieszkał z córka w Janikowie. Wiosną 1959 roku przeniósł się do córki i zięcia do Malborka i tam zmarł 2 marca 1960 roku. W 1988 jego prochy przeniesiono na Cmentarz Zasłużonych Wielkopolan w Poznaniu. W 2009 roku w Mieszkowie, w pobliżu jego domu rodzinnego odsłonięto 2,5-metrowy pomnik gen. Stanisława Taczaka.
 

Komentarze (1)
  • KT
    Kazimierz Taczanowski

    czwartek, 7 lutego, 2019

    Generał Stanisław Taczak (1874-1960) oprócz przepięknych zasług patriotycznych związanych z ziemią wielkopolską nigdy nie podkreślał zasług innych, którzy o tę wolność walczyli. Z Mieszkowa Stanisława Taczaka pochodzili przecież także: Władysław Taczanowski (1825-1893) – właściciel majątku Mieszków i Szypłów, a zarazem brat generała Edmunda Taczanowskiego (1822-1879) – Powstańca Styczniowego. Z Mieszkowa pochodził także generał brygady Heliodor Cepa – tej samej rangi generał co Stanisław Taczak z Powstania Wielkopolskiego 1918/1919. Generał Taczak nigdy nie nagłaśniał swojego patronatu jeszcze za życia nad Fortem VIIIa w Poznaniu w latach 1930-1939 w kontekście znajomości z kapitanem Tadeuszem Wiktorem Fenrychem członkiem Komisji cywilno-wojskowej, która ustanowiła polski patronat pruskich fortyfikacji zewnętrznego pierścienia Poznania (papiery Andrzeja Wojtkowskiego w Dziale Zbiorów Specjalnych Biblioteki Raczyńskich w Poznaniu, sygn. 3959). Rozumiem, że w czasach „komuny” te sprawy były poza zasięgiem normalnego życia, gdyż nawet nie wypadało mówić o sprawach wojskowych z czasów sanacji, a tym bardziej zaglądać do wojskowej dokumentacji archiwalnej. Stąd „niepamięć” była może i najlepszym, a zarazem najprostszym rozwiązaniem.

    Odpowiedz
Dołącz do dyskusji
Dodaj swój komentarz

Nekrologi